Dokument pełnomocnika przeanalizowali prawnicy i w puckim urzędzie zapadła decyzja, by nie przychylać się ani do ugody, ani do wypłaty.
- Naszym zdaniem nie ma podstaw, by przystać na warunki, które zostały nam narzucone - komentuje krótko Jarosław Białk, starosta.
Skontaktowaliśmy się z pełnomocnik rodziny E. - byłych mieszkańców Odargowa (gmina Krokowa) i biologicznych rodziców m.in. dwójki nieżyjących dzieci, by zapytać o dalsze losy wezwania.
Czytaj też: Śmierć dzieci z Pucka. Wyrok w procesie rodziców zastępczych. Dożywocie dla Anny C. [ZDJĘCIA, FILM]
- Na tym etapie sprawy nadal żadnego komentarza nie będzie - usłyszeliśmy.
Do bulwersujących zdarzeń w Pucku doszło w lipcu oraz wrześniu w 2012 roku. Na początku roku piątka dzieci państwa E. trafiła pod kuratelę C. - rodziny zastępczej powołanej przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Jak się jednak później okazało, w domu dochodziło do dramatycznych sytuacji. Najtragiczniejsze z nich to śmierć najpierw 3-letniego chłopca, a dwa miesiące później jego starszej siostry.
Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Annę C. na dożywocie, potem Sąd Apelacyjny ten wyrok skrócił do 25 lat. Wobec jej męża Wiesława - zarzucono mu znęcanie się nad dziećmi - orzeczono cztery lata więzienia.
TVN 24/ x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?