Prokuratura sprawdzi, czy lekarze z Pucka popełnili błąd podczas przyjmowania porodu. Maluch z puckiego szpitala tuż po narodzinach musiał trafić do specjalistycznego szpitala na Zaspie. W środę w puckim szpitalu pojawiła się też policja.
- Jeżeli stan dziecka bezpośrednio po urodzeniu wymaga intensywnego nadzoru, należy zakładać, że w trakcie jego trwania zdarzyło się jakieś odstępstwo od normy - komentuje "Dziennikowi Bałtyckiemu" Bogdan Łęski, dyrektor Szpitala Powiatowego im. Franciszka Żaczka w Pucku.
Do feralnych wydarzeń doszło w Pucku w ubiegłym tygodniu. W środę na oddział ginekologiczno-położniczy powiatowej lecznicy zgłosiła się młoda rodzina. Kobieta była w, jej zdaniem, przenoszonej ciąży. Natychmiast przyjęto ją na oddział i podano zastrzyki przyspieszające poród.
To jednak nie zadziałało tak, jak powinno, a kobieta po ponad dwóch godzinach zaczęła rodzić w sposób naturalny. W tym czasie, podczas badania KTG - które monitoruje pracę serca malucha przebywającego jeszcze w łonie - prawdopodobnie zarejestrowano nierówną pracę serduszka. Puls miał najpierw opaść, a nawet zaniknąć - twierdzą rodzice.
Ten zarzut stanowczo odpiera dyrektor powiatowego szpitala.
- W trakcie całego pobytu w szpitalu oraz w czasie porodu na żadnym jego etapie nie doszło do zaniku czynności serca płodu - zapewnia dyrektor Łęski.
Rodzice mają żal do lekarzy, którzy nie zmienili metody porodu i nie zaordynowali cesarskiego cięcia. Mogłoby to zapobiec późniejszym komplikacjom i nerwom. Zdaniem puckich lekarzy, cała sytuacja nie była aż tak katastrofalna, jak przedstawiają to rodzice oraz media.
Lekarze podkreślają też, że z dokumentacji lekarskiej matki dziecka nie wynikały żadne nieprawidłowości, które mogłyby wskazywać na ewentualne problemy w trakcie porodu.
Przeczytaj również: Dlaczego lekarze nie chcą rozwiązywać ciąż cesarskim cięciem?
Sprawa trafiła już do Prokuratury Rejonowej w Pucku i do Rzecznika Praw Pacjenta.
- Dziś wszczynamy dochodzenie - komentuje nam Piotr Styczewski, prokurator rejonowy w Pucku.
Dziś w szpitalu powinna wizytę złożyć pucka policja.
- Już poleciliśmy funkcjonariuszom, by zabezpieczyli dokumentację medyczną- wyjaśnia prokurator.
źródło: tvn24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?