Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica Sierpnia'80: Lech Wałęsa złoży kwiaty pod pomnikiem stoczniowców w sobotę

oprac. mk
Z okazji 33 rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych Lech Wałęsa złoży kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców w sobotę, a nie - jak wcześniej zapowiadał - w piątek. Dlaczego były prezydent zmienił zdanie? - Chcę wymusić, by wreszcie to święto było świętem państwowym - tłumaczył w piątek rano na antenie Radia Gdańsk.

Rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych przypada w tym roku w sobotę. Jeszcze we wtorek Lech Wałęsa, przywódca historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r., powiedział, że w obchodach tegorocznej rocznicy weźmie udział ostatni raz, a kwiaty pod pomnikiem stoczniowców w Gdańsku złoży dzień wcześniej.

Czytaj więcej na ten temat: Lech Wałęsa: chyba ostatni raz wezmę udział w obchodach Sierpnia'80

W piątek rano na antenie Radia Gdańsk powiedział jednak, że zmienił zdanie. Dlaczego?

- Chcę wymusić, by państwo przejęło organizowanie tego wielkiego zwycięstwa polskiego, by wreszcie było to święto państwowe, a nie jakieś pomruki, gwiazdy. Tak nie można. To jest dla mnie hańba. Jak nie będzie święta, nie będę chodził na kolejne rocznice - zapowiedział były prezydent. - Ostatni raz biorę w obchodach udział.

Lech Wałęsa, zapytany przez dziennikarzy Radia Gdańsk o najważniejszy postulat na dziś, odpowiedział: - Prawdy nam potrzeba. Wszędzie kłamstwo, cwaniactwo, brak solidarności. Więc te postulaty są proste, ale główne, które wtedy obowiązywały. Tego dziś nie ma.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki