Do finału pchnięcia kulą mężczyzn nie zdołał zakwalifikować się tylko jeden z naszych reprezentantów, Michał Haratyk. Choć zarówno Konrad Bukowiecki, jak i nasz weteran Tomasz Majewski nie uchodzili za faworytów decydującej o medalach batalii, to jednak kibice po cichu liczyli na niespodziankę. Niestety, przeliczyli się.
Tomasz Majewski spalił dwie pierwsze próby i wydawało się, że w ogóle nie zobaczymy go w czołowej ósemce. W trzecim rzucie Polak zdołał jednak się pozbierać i uzyskał odległość 20,72m. Na więcej tego dnia stać go nie było. Szóste miejsce - mając na względzie formę Majewskiego, to całkiem przyzwoity wynik. Ale niedosyt jednak pozostaje.
Zdecydowanie mocniej rozczarował natomiast Konrad Bukowiecki, który jako jedyny zawodnik z całej stawki, nie zaliczył żadnej udanej próby i nie został w ogóle sklasyfikowany w finałowym konkursie. Wielka szkoda, ale taki jest właśnie sport.
Konkurs finałowy zdominowali Amerykanie. Ryan Crouser zdobył złoty medal, wynikiem 22,52m bijąc rekord olimpijski, a jego rodak Joe Kovacs wywalczył srebro. Na najniższym stopniu podium stanął natomiast Nowozelandczyk, Tomas Walsh.
Wyniki pchnięcia kulą mężczyzn:
1. Ryan Crouser (USA) - 22,52m
2. Joe Kovacs (USA) - 21,78
3. Tomas Walsh (Nowa Zelandia) - 21,36
...
6. Tomasz Majewski (Polska) - 20,72
DNS Konrad Bukowiecki (Polska)
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?