Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rio 2016. Dosadne słowa Tałanta Dujszebajewa. „To katastrofa”

ŁŻ
Andrzej Szkocki
Szczypiorniści reprezentacji Polski zagrają co prawda w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich, ale kibice na pewno mają sporo powodów do obaw przed tym pojedynkiem. Podobnie zresztą jak i trener Tałant Dujszebajew.

W poniedziałek biało-czerwoni przegrali ze Słowenią 20:25. Szczególnie słabo wypadli w ofensywie. Ich skuteczność była po prostu rażąca. Polacy musieli zatem uśmiechnąć się do Niemców, by ci ograli w ostatnim meczu fazy grupowej Egipcjan. Na szczęście, nasi zachodni sąsiedzi wyciągnęli do nas pomocną dłoń.

- Myślę, że w obronie nie było tak źle, ale fakt, że rzuciliśmy tylko dwadzieścia bramek, z czego cztery na pustą bramkę, świadczy o nas bardzo źle. Nie chodzi tylko o sytuacje jeden na jeden, ale ogólnie w ataku zagraliśmy słaby mecz. O wszystkim zadecydowała nasza postawa pod bramką Słoweńców, która była katastrofalna. Nie rzuciliśmy ponad czternastu stuprocentowych sytuacji - powiedział po meczu ze Słowenią wyraźnie poirytowany Tałant Dujszebajew.

W ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro Polacy zmierzą się z Chorwacją. Jeśli chcą realnie myśleć o awansie do półfinału, swoją grę muszą poprawić znacząco. Trudno jednak przewidywać nagłą odmianę.

- Jest wiele rzeczy, których nie powinienem mówić. Wina, że nie zagraliśmy tak, jak powinniśmy, leży w stu procentach po mojej stronie. Nie szukajcie winnego wśród chłopaków. Winny i odpowiedzialny jestem ja - powiedział stanowczo trener Dujszebajew.

Mecz ćwierćfinałowy pomiędzy Polską i Chorwacją zaplanowany został na noc z środy na czwartek polskiego czasu (godz. 1.30).

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki