Rezerwat przyrody Mewia Łacha posprzątany przez urzędników i aktywistów

OPRAC.:
Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
Pracownicy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku posprzątali plażę w rezerwacie przyrody Mewia Łacha. Foliowe torby, plastikowe opakowania i worki - to wszystko dotarło z nurtem Wisły lub zostało wrzucone do morza, by na koniec trafić na brzeg plaży.

Pracownicy WFOŚiGW w Gdańsku postanowili działać i uzbrojeni w worki do segregacji odpadów i rękawice ochronne ruszyli do akcji w towarzystwie pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, Urzędu Morskiego w Gdyni, Urzędu Gminy Stegna, WWF oraz studentek z Koła Ornitologicznego Uniwersytetu Gdańskiego.

Wspólnie zebrali kilkanaście worków odpadów: butelek, fragmentów toreb foliowych, kapsli, słomek, sznurków, drutów.

- Ręce opadają, że tyle tego jest. Odpady te stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla ptaków i fok. Zwierzęta mogą się zaplątać w pozostałości toreb foliowych, zarówno w te fruwające na lądzie, jak i te pływające w wodzie - powiedział Jan Wilkanowski z Błękitnego Patrolu WWF.

Uczestnicy akcji chcą w ten sposób po raz kolejny uświadomić ludziom, jak dużym problemem jest wszechobecność plastiku.

- Plaża jest odzwierciedleniem całego kraju. Wszędzie leżą "jednorazówki": sztućce, naczynia, słomki. Po użyciu trafiają do naszego ekosystemu, zatruwają rośliny, zwierzęta i nas samych. Musimy baczniej przyglądać się temu, czego używamy w codziennym życiu i te "jednorazówki" wymienić na przedmioty wykorzystywane wielokrotnie. Już dziś naukowcy alarmują o obecności plastiku w mięsie m.in. ryb. Zaznaczę, że są to ryby, które jemy - mówi Krzysztof Zalewski dyrektor Działu Rozwoju i Marketingu WFOŚiGW w Gdańsku.

Rezerwat przyrody Mewia Łacha to jeden z najbardziej urokliwych zakątków Polski. Ze względu na unikatowe wartości przyrodnicze wpisany został na listę obszarów NATURA 2000. Miejsce jest rajem dla ptactwa wodno-błotnego. Piaszczysta plaża i zaciszne zagłębienia na wydmach oraz piaszczyste łachy to miejsca, na których ptaki znalazły bezpieczne schronienie podczas lęgów i wędrówek. To także ostoja bałtyckich fok szarych.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie