Reprezentacja Polski zagra towarzyski mecz z Brazylią?

Po pokonaniu w niedzielę 4:2 Czarnogóry biało-czerwoni zapewnili sobie udział w finałach przyszłorocznych mistrzostw świata. Teraz przed kadrą Adama Nawałki ponad półroczne przygotowania do najważniejszej imprezy czterolecia. Pierwszym etapem będą listopadowe spotkania towarzyskie z Urugwajem i Meksykiem. Przypomnijmy, że z drugim z tych rywali Polska zmierzy się w Gdańsku.

Prawdziwy hit może mieć jednak miejsce w marcu. Jak donosi "Piłka Nożna", reprezentacja Polski ma się wówczas zmierzyć z Węgrami i Brazylią. Szczególnie interesujące jest oczywiście to drugie spotkanie. Brazylijczycy, w ostatnich latach pogrążeni w kryzysie, pod wodzą selekcjonera Tite odżyli i jak burza przeszli przez eliminacje do mundialu. W siedemnastu spotkaniach przegrali ledwie raz, zdobywając 38 punktów. Zdaniem większości ekspertów są w tej chwili głównym kandydatem do mistrzostwa świata.

Dodatkowego smaczku całej sprawie nadaje fakt, że Polska miała by zmierzyć się z Canarinhos na Stadionie Śląskim. Ta legendarna arena niegdyś gościła najważniejsze mecze Polaków. Od 2009 roku była jednak nieczynna z powodu niedawno zakończonej przebudowy. Po raz ostatni Polska grała tu 14 października 2009 roku ze Słowacją. Tamten mecz, toczony w śnieżycy, przy ledwie czterech tysiącach widzów, przegrany 0:1 po samobójczym trafieniu Seweryna Gancarczyka, stał się symbolem upadku polskiego futbolu z przełomu dekad.

Teraz odrodzona reprezentacja miała by wrócić na odnowiony Stadion Śląski. Do sprawy na poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się Zbigniew Boniek, prezes PZPN. - Dopóki nie mamy podpisanych żadnych umów, nie będę się na ten temat wypowiadał. Nie będę też zaprzeczał. Coś jest na rzeczy - powiedział.

TRZY WRZUTY. Kadra zagra w Gdańsku