- Dziś boli mnie przede wszystkim szyja i bark. Chociaż niewiele jest części ciała, które mnie dziś nie bolą - zdradza Renat Gafurow.
Wypadek z udziałem żużlowca gdańskiego zespołu wyglądał bardzo poważnie. Jak cała sytuacja wyglądała z punktu widzenia Gafurowa?
- Dobrze wyszedłem ze startu, szybko dojechałem do prowadzącego Roberta Miśkowiaka, skontrowałem motocykl i przymknąłem gaz żeby w niego nie uderzyć i jak było dalej, to już wszyscy widzieli - tłumaczy Gafurow.
Zawodnik na pewno będzie potrzebował co najmniej kilka dni, by dość do pełni sił. Kiedy zatem można spodziewać się jego powrotu na tor?
- W tym tygodniu na pewno odpuszczam zaplanowany na środę sparing w duńskim Munkebo, ale chciałbym potrenować już w piątek w Gdańsku i następnie pomóc drużynie w Rawiczu. Jednocześnie dziękuję wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia - dodał Gafurow.
Mecz Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk z Holistic-Polska w Rawiczu zaplanowano na niedzielę, 1 maja.
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?