Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rektor: studenci, tak trzymać

Redakcja
Kandydaci do nagrody ProStudent byli zgłaszani przez studentów. Rozstrzygające było uzasadnienie zgłoszonej kandydatury. Brano pod uwagę: życzliwość wobec studentów, Samorządu, Parlamentu, kompetencje, umiejętności dydaktyczne i pedagogiczne, nowatorskie metody nauczania oraz zorientowanie na praktyczne wykorzystanie wiedzy
Kandydaci do nagrody ProStudent byli zgłaszani przez studentów. Rozstrzygające było uzasadnienie zgłoszonej kandydatury. Brano pod uwagę: życzliwość wobec studentów, Samorządu, Parlamentu, kompetencje, umiejętności dydaktyczne i pedagogiczne, nowatorskie metody nauczania oraz zorientowanie na praktyczne wykorzystanie wiedzy T. Hutel
Z rektorem Uniwersytetu Gdańskiego, profesorem Bernardem Lammkiem, rozmawia Paweł Malwiński

Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej przyznał Panu Nagrodę ProStudent jako Wykładowcy Roku. Jak Pan zareagował, gdy się o tym dowiedział?
Byłem zaskoczony, bo jako wykładowca nigdy nie zakładałem, że moja praca zostanie wyróżniona w ten sposób. Oczywiście to bardzo przyjemne uczucie. Myślę, że ta nagroda wzmocni chęć do dalszej aktywności w sprawach studenckich.

Co takiego w Pańskiej pracy wykładowcy zostało szczególnie docenione przez środowisko studenckie?
To pytanie powinno zostać skierowanie do osób, które przyznały mi nagrodę. Odpowiem ogólnie, że dla mnie ważne są relacje pomiędzy studentem a wykładowcą. Staram się, aby na moich zajęciach panowała swoboda. Na wykładach można na przykład jeść i pić. Bardzo cenię sobie także współpracę z Parlamentem Studenckim.

Mówi się o zauważalnych zmianach na lepsze i poprawie bytu studenckiego. Sami zainteresowani twierdzą jednak co innego. Nie dalej jak 17 listopada odbył się protest pod hasłem "Proces Boloński leży, edukacja leży, połóżmy się razem z nimi!". Jaka jest Pana opinia w tej sprawie? Zwłaszcza w budzącej szczególne emocje kwestie odpłatności za drugi kierunek studiów.
Pytanie zmusza mnie do opowiedzenia się po jednej ze stron, a nie chcę być ani przeciwko studentom, ani przeciw zmianom proponowanym przez minister Kudrycką, która ma swoje racje. Same protesty mogą wynikać także z nieznajomości zakładanych zmian. Jako uczelnia jesteśmy za nagradzaniem studentów osiągających bardzo dobre wyniki. Taką formą wyróżnienia może być pozwolenie na darmowe studiowanie drugiego kierunku. To powinien być jednak przywilej dla najlepszych.

Jakie cele stawia sobie obecnie Pan Rektor jeśli chodzi o sprawy życia studenckiego?

Obecnie pracujemy nad projektem nowego akademika z przedszkolem, a być może także ze żłobkiem. Chcemy ułatwić życie małżeństwom studenckim wychowującym dzieci, a także młodym pracownikom uczelni. Ponadto myślimy, że studenci powinni wykazywać samodzielność w zarządzaniu swoimi sprawami. Od jakiegoś czasu w rękach studenckich jest klub Wysepka. Podążając w tym kierunku, planujemy eksperyment polegający na przekazaniu studentom władzy nad jednym akademikiem. W tym wypadku decyzja nie zależy jednak tylko ode mnie. Musi być wola Senatu UG i samych studentów. Jeśli projekt wejdzie w życie i okaże się dobrym rozwiązaniem, będzie rozszerzany.
Czy pojawiają się problemy przy rozbudowie UG?
Mam świetny zespół, który zdobywa pieniądze i przygotowuje projekty, dzięki któremu praca idzie bardzo dobrze. Jednak przy tak skomplikowanych zadaniach zawsze mogą pojawić się trudności. Podam przykłady. Przy budowie Wydziału Nauk Społecznych pojawiły się błędy konstrukcyjne, które zmusiły nas do przerwania prac na dwa miesiące, bo trzeba było wprowadzać poprawki. Teraz stawiamy budynki wydziałów Chemii i Biologii o wartości 236 milionów złotych. To jest ogromna inwestycja, przy której na pewno pojawią się problemy, mamy nadzieję, że niewielkie. Kolejnym przykładem jest budowa budynku neofilologii dla Wydziału Filologicznego. Mieliśmy nadzieję, że w listopadzie zostanie rozpisany przetarg na budowę, lecz okazało się, że w wyniku formalnych błędów jednej z wysokich urzędniczek MNiSW będzie 2-3-miesięczne opóźnienie.

Ostatnio miało miejsce otwarcie laboratorium do nauki tłumaczeń ustnych, a trochę wcześniej Centrum Komputerowego Wydziału Zarządzania UG. Co jest następne w kolejności?
Niedawno oddaliśmy również dwie supernowoczesne sale multimedialne na Wydziale Matematyki, Fizyki i Informatyki. Na tym samym wydziale, 24 listopada, odbyło się otwarcie nowoczesnej Pracowni Informacji Kwantowej, z której będą mogli korzystać także studenci, co nie jest powszechne przy tak drogiej aparaturze. Cieszy nas także wcześniejsze uruchomienie pracowni Thomson Reuters Data Suite z bezpłatnym dostępem do informacji finansowych firmy, laboratorium translatorycznego na Wydziale Filologicznym, pracowni informatycznej, wyposażonej w technologie mobilne na Wydziale Matematyki, Fizyki i Informatyki, czy też - jednego z najbardziej nowoczesnych w Polsce - studia radiowego na Wydziale Nauk Społecznych. W budynku neofilologii, którego budowa ma się rozpocząć w przyszłym roku, powstaną kolejne laboratoria do nauki tłumaczeń. Dodatkowo trwa przetarg na rozbudowę części dydaktycznej Wydziału Ekonomicznego, gdzie powstaną nowoczesne aule i sale wykładowe.

Czy nie obawia się Pan, że zamieszanie spowodowane rozbudową infrastruktury spowoduje zaburzenia w pracy dydaktycznej? Trzeba się przenieść, obgadać wygląd sal, nauczyć obsługi nowego sprzętu, itd.

Myślę, że nie. Dzięki temu, że w końcu wydziałowe instytuty są w jednym miejscu, możliwe jest nawiązanie relacji między studentami różnych kierunków, co po-winno wzbogacać intelektualnie. Przykładowo, studenci z Wydziału Nauk Społecznych wreszcie mają możliwość dyskutowania pomiędzy sobą, co wcześniej było niemożliwe z powodu rozmieszczenia poszczególnych instytutów w całym Trójmieście. Drobne niedogodności mogą się pojawić, ale na pewno nie zaburzenia procesu kształcenia. To kwestia organizacji pracy w poszczególnych instytutach. Warto także przetrwać krótki okres niedogodności, wiedząc, że warunki kształcenia poprawią się tak znacznie.
Jak obecnie wygląda sytuacja poruszanego w Pańskim przemówieniu inauguracyjnym i programie wyborczym zagadnienia "zwiększenia płac na uczelniach wyższych"?
Mało optymistycznie. Zawsze mówiłem, że niemożliwe jest podwyższenie płac bez zwiększenia dotacji uzyskanych z MNiSW. Z przykrością muszę powiedzieć, że część rektorów uczelni akademickich nie walczy w sposób zdecydowany w tej sprawie. Zaczyna być tak, że nauczyciele w szkołach zaczynają zarabiać lepiej niż młodzi naukowcy. Taka sytuacja jest moim zdaniem nie do przyjęcia. Nie jesteśmy objęci słynną Kartą nauczyciela, więc musimy tę sprawę podnosić, żeby również szkolnictwo wyższe włączyć w nurt podwyżek, mimo że zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacja budżetu jest trudna.

Czy nie ma groźby, że zwiększenie płac kadry naukowej będzie odbywało się kosztem studentów, którym zostanie ograniczony dostęp do edukacji? Ostatnio było głośno o sprawie studentów psychologii, którym nie dość, że zwiększono opłaty za naukę, to na dodatek nie poinformowano ich o tym fakcie. Czy może Pan nas upewnić, że relacje student - uczelnia zmierzają w dobrym kierunku?
Zapewniam, że tak. Płace nauczycieli akademickich mają się nijak do opłat za studia. Kwestia podwyżki na psychologii została wyjaśniona. Opłaty, mimo że się zwiększyły, są i tak niższe niż na tego typu kierunkach na innych uczelniach. Oczywiście sytuacją niedopuszczalną jest, że studenci nie są informowani wystarczająco wcześnie o takich sprawach. Zwróciłem na to uwagę w sposób bardzo stanowczy dyrekcji instytutu i kierownictwu wydziału.

Czy ma Pan wizję idealnego studenta?
Nie przepadam za studentami nadmiernie ugrzecznionymi, ale takich chyba dzisiaj już nie ma. Student musi być kreatywny i samodzielny. Powinien odnosić się do wykładowcy jak do starszego kolegi, ale nie jak do kumpla. Relacje pomiędzy wykładowcą a studentem powinny być partnerskie, ale nie poufałe. Dodatkowo, powiem przewrotnie, że im student gorszy, tym lepiej trzeba go traktować. Pozwalam sobie czasami na żarty ze studentów, którzy dostają u mnie piątkę. Natomiast jeśli ktoś jest słabszy, często mówię, że mimo braków, jest nieźle i staram się mobilizować do dalszej pracy.

Czy ma Pan jakiś specjalny apel, przesłanie do studentów jako Wykładowca Roku?
Krótko: Tak trzymać! Nie zgadzam się z opinią części moich koleżanek i kolegów, że studenci nie chcą się uczyć i są leniwi. Generalnie wiedzą, co robią i żadne górnolotne odezwy nie są im potrzebne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki