Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Jaguar Gdańsk - Kaszubia Kościerzyna w finale. 5 sierpnia w Brusach spotkają się dobrzy znajomi

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Jaguar Gdańsk - Kaszubia Kościerzyna w finale regionalnego Pucharu Polski
Jaguar Gdańsk - Kaszubia Kościerzyna w finale regionalnego Pucharu Polski Pixabay.com
W środę, 5 sierpnia o godz. 17 na stadionie miejskim w Brusach przy ul. Armii Krajowej 1 rozegrany zostanie finał pomorskiego Pucharu Polski. Zmierzą się w nim dwaj IV-ligowcy Jaguar Gdańsk i Kaszubia Kościerzyna. - Liczyć się będą ambicja, wola walki i serducho - zapowiada Marek Szutowicz, trener Jaguara Gdańsk.

Regionalny Puchar Polski na Pomorzu 2019/2020

Szalone czasy nastały w piłce nożnej. Wszystko przez pandemię koronawirusa i ciągłe dostosowywanie terminarzy do nowych wytycznych rządu. Sezon 2020/2021 w IV lidze na Pomorzu już się rozpoczął, a dwie drużyny nie rozstrzygnęły spraw w prestiżowych rozgrywkach 2019/2020. Mowa o Jaguarze Gdańsk i Kaszubii Kościerzyna, które w środę, 5 sierpnia czeka w Brusach finałowe spotkanie w ramach regionalnego Pucharu Polski.

- Jako trener pracuję długo, ale spotyka mnie to po raz pierwszy. Po tygodniu przygotowań mieliśmy mecz pucharowy w Skarszewach, a później kolejne w Chojnicach i u siebie z Radunią Stężyca. Rozruch był trudny, bo od początku graliśmy o stawkę. To inna sytuacja, niż w sparingach, gdzie gra się po połowie, daje się szanse zmiennikom. Dla mnie to ciekawa nauka i duże doświadczenie. Rzeczywiście to szalony sezon. Dokończymy jednak stare sprawy, chociaż zaczęliśmy już nowy sezon - wyjaśnia Paweł Budziwojski, trener Kaszubii Kościerzyna.

Dla Jaguara Gdańsk przerwa wywołana pandemią i późniejsze zmiany okazały się zbawienne. Sezon 2019/2020 w IV lidze układał się bardzo źle. Zespół w 18 meczach zdobył tylko 11 punktów. Utrzymał się jednak, ponieważ zapadła decyzja o braku spadków.

- Nadal trzeba trzymać kciuki, żeby nikt z zawodników nie wpakował się w koronawirusa. Jeden czy drugi przypadek może oznaczać 14-dniową kwarantannę dla całej drużyny. Myślę, że to dalej będzie zwariowany sezon. W ekstraklasowej Wiśle Płock już to mamy (wykryto koronawirusa u jednego z piłkarzy - przyp. red.). Pełna izolacja zawodników to jest tylko na papierze. Nie znamy przecież dnia, ani godziny, kiedy możemy się zakazić. Myślę, że jeszcze długo będziemy walczyć z tym wirusem. Mam tylko nadzieję, że nie pokrzyżuje on planów. Na razie, dzięki niemu, utrzymaliśmy się w IV lidze. Ten dodatkowy czas pozwolił poukładać pewne rzeczy w drużynie. Od 12 maja mogliśmy trenować w pełnym składzie osobowym. Od 1 lipca praktycznie nie przegraliśmy żadnego meczu. To buduje fajną atmosferę. Jesteśmy na fali wznoszącej - tłumaczy Marek Szutowicz, trener Jaguara Gdańsk.

Czubkiem tej fali wznoszącej jest dla Jaguara Gdańsk historyczny występ w finale regionalnego Pucharu Polski. Kaszubia Kościerzyna trzykrotnie sięgała już po to trofeum: w sezonie 2000/2001 (w finale 5:1 z Bałtykiem Gdynia), w 2009/2010 (2:1 z Orkanem Rumia) i w 2011/2012 (3:2 z Gryfem Wejherowo). Dodajmy, że w sezonie 2012/2013 Kaszubia była finalistą. W Malborku przegrała 0:1 z Cartusią Kartuzy (złote trafienie należało do Piotra Karasińskiego). Sam trener Paweł Budziwojski po raz trzeci będzie prowadził Kaszubię w takim finale.

- Dla młodych zawodników to szansa pokazania się. Po to się gra w niższej lidze, aby trafić do wyższej. Ja w Kaszubii pracuję już łącznie 10 lat. Wróciłem do niej po raz czwarty. Nigdy z klubu mnie nie zwolniono - dodaje Budziwojski.

Jaguar Gdańsk - Kaszubia Kościerzyna 5.08.2020

Trener Paweł Budziwojski pracował przed laty w Lechii Gdańsk. Z biało-zielonymi związany był także Marek Szutowicz. Minęli się jednak w największym klubie Gdańska.

- Znamy się dobrze z Markiem. Spotykaliśmy się już na boiskach jako piłkarze, bo dzieli nas niewielka różnica wieku. On grał wtedy w barwach Lechii, a ja Stoczniowca. Marek to specjalista od motoryki. Doceniam jego pracę. W tym środowisku trzeba więcej o sobie mówić w pozytywach. Marek ma dużą wiedzę i umiejętności - chwali środowego rywala Budziwojski.

- To prawda, z trenerem Pawłem znamy się "sto" lat - śmieje się Szutowicz. - Rywalizowaliśmy ze sobą na boiskach piłkarskich III i IV ligi. A teraz rywalizujemy jako trenerzy. Trener Paweł jest starym wyjadaczem. Ma bardzo duże doświadczenie, jeśli chodzi o znajomość rynku pomorskiego. Myślę, że jeden i drugi zespół w finale mają równe szanse. Dotychczasowe wyniki nie są wykładnikiem, bo dyspozycja na papierze to nie jest prognostyk dla bukmacherów.

Jaguar ma obecnie lepsze wyniki. W półfinale regionalnego Pucharu Polski stworzył świetne widowisko z Bałtykiem Gdynia. Ograł ostatecznie III-ligowca 4:3. Z kolei Kaszubia przegrała z III-ligową Radunią Stężyca 0:2. Tyle tylko, że w tym meczu zagrał Jan Kopania, który miał odbyć karę za nadmiar kartek. Walkower przyznano więc na korzyść kościerskiej ekipy.

- Wolałbym grać w finale po zwycięstwie na boisku. Dotarliśmy jednak do półfinału sami, a tam przytrafiło się to, co się przytrafiło. Tak po ludzku żal mi osoby, która nie przypilnowała tych kartek. Na różnych poziomach się zdarza, że ktoś nie policzy kar, czy nie dopilnuje zgłoszenia zawodnika. Już o tym nie myślę. W środę trzeba rozegrać mecz finałowy i to jest najważniejsze - wyjaśnia trener Budziwojski.

A w meczu finałowym czeka wiele nagród. Pierwsze już są, bo trenerzy odbierają telefony z gratulacjami nawet od dawno niewidzianych znajomych. W środę w Brusach czekać będzie jeszcze okazały puchar, czek na 40 tysięcy złotych dla zwycięzcy (przegrany otrzyma 10 tys. złotych) oraz możliwość gry w centralnym Totolotku Pucharze Polski. Wygrany w połowie sierpnia zagra u siebie z I-ligową Puszczą Niepołomice.

- Gdybyśmy w finale grali z Radunią, która sportowo jest dwie półki wyżej, to nasze szanse byłyby zdecydowanie niższe - szczerze ocenia Szutowicz. - W meczu z Kaszubią szanse oceniam 50 na 50. W piłce nożnej nie ma recepty, nawet jeśli wpakuje się milion złotych na wzmocnienia. Chcemy wygrać w Brusach i po to tam jedziemy. To już jest historyczny wyczyn dla Jaguara. Gra w finale jest fajną przygodą. Jeszcze większą może być występ z Puszczą Niepołomice, a to byłoby przeżycie dla mnie i dla każdego z piłkarzy.

Droga Jaguara i Kaszubii do finału

III runda – 18 września 2019

  • Celtic Reda – Kaszubia Kościerzyna 0:8 (0:3) Bramki: Karol Januszewski 18, 90, Tomasz Tuttas 23, 44, 58, Kacper Krauze 48, Artur Zelewski 62 (s), Paweł Budziwojski 80
  • Orzeł Trąbki Wielkie – Jaguar Gdańsk 1:2 (1:0) Bramki: Jakub Pelowski 27 - Krystian Espersen 75, Krzysztof Garczewski 90

IV runda – 2 października 2019

  • Gwiazda Karsin – Kaszubia Kościerzyna 0:3 (walkower), w pierwotnym terminie przerwany przy stanie 1:2 Bramki: Paweł Arndt 53 - Szymon Rychłowski 63, 81
  • Jaguar Gdańsk – GOSRiT Luzino 3:0 (walkower) na boisku 1:2 po dogrywce Paweł Rzepnikowski 46 - Krystian Opłatkowski 42, 100

V runda – 16 października 2019

  • Jaguar Gdańsk – Arka II Gdynia 1:0 (1:0) Bramka: Klaudiusz Filas 19
  • Kaszubia Kościerzyna – Lechia II Gdańsk 3:2 (2:1) Bramki: Karol Januszewski 22, Szymon Rychłowski 27, Radosław Krysiński 87 - Adrian Petk 30 (k), Sebastian Rugowski 81

1/8 finału – 11 lipca 2020

  • Wietcisa Skarszewy – Kaszubia Kościerzyna 0:4 (0:1) Bramki: Tomasz Tuttas 5, 71, 86, Rafał Bujnowski 79
  • Lipniczanka Lipnica – Jaguar Gdańsk 1:3 (1:0) Bramki: Krzysztof Kropidłowski 11 - Szymon Rychłowski 57, Krystian Espersen 66, Maciej Pietruszewski 80

ćwierćfinały – 18 lipca 2020

  • Chojniczanka II Chojnice – Kaszubia Kościerzyna 1:3 (0:0) po dogrywce Bramki: Oskar Frygier 118 - Tomasz Tuttas 91, Błażej Troka 105, Łukasz Wróbel 120
  • Jaguar Gdańsk – Gryf Słupsk 1:0 (0:0) Bramka: Szymon Rychłowski 85

półfinały – 25 lipca 2020

  • Jaguar Gdańsk – Bałtyk Gdynia 4:3 (1:2) Bramki: Szymon Rychłowski 19, 55, 77, 88 - Adam Gołuński 39, Michał Marczak 45, Sebastian Bartlewski 82
  • Kaszubia Kościerzyna – Radunia Stężyca 3:0 walkower - występ nieuprawnionego zawodnika (Jan Kopania - nieodbyta kara dyskwalifikacji) - na boisku 0:2 Bramki: Dawid Cempa 16, Paweł Wojowski 62
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki