Tymczasem już przed kilkoma dniami przytaczaliśmy uznaną opinię radcy prawnego Radosława Skwarły, z której jasno wynikało, że z 1 lipca umowy śmieciowe przestaną automatycznie obowiązywać.
- Taka jest logika, a rzeczywistość jest jednak inna - mówi pan Marian, mieszkaniec gdańskiego Jasienia, i wskazuje, że PRSP domaga się od swoich klientów, by złożyli wypowiedzenie. - Jednak trochę lasów trzeba przetrzebić, aby wypełnić wymóg "papierologii".
Pan Marian chciał pójść przedsiębiorstwu na rękę. Postanowił wypowiedzenie złożyć drogą elektroniczną. W mailu przesłanym na oficjalny adres PRSP podał wszystkie szczegóły wiążącej go z firmą umowy, podał adres swojego domu oraz zawarł stosowną formułkę. Nic z tego. W odpowiedzi pracownik przedsiębiorstwa poinformował go, że taka korespondencja jest nieważna, a pan Marian powinien z wypowiedzeniem pofatygować się osobiście do siedziby firmy, względnie przesłać pismo na adres jej siedziby. Co więcej, ostrzegł, że należy to zrobić do końca bieżącego miesiąca.
Iwona Banaszczyk, kierownik działu marketingu z PRSP, podtrzymała stanowisko firmy.
- Forma pisemna powinna być zachowana. Wypowiedzenie umowy można złożyć osobiście w siedzibie naszej spółki, przesłać listownie lub faksem - twierdzi Banaszczyk. Dodaje, że wypowiedzenie można przesłać w formie elektronicznej, ale... korespondencja powinna zawierać skan pisma podpisanego przez klienta.
A co, jeśli ktoś nie wypowie umowy w terminie? Czy PRSP będzie domagało się na jej podstawie zapłaty? - pytamy.
- Po 1 lipca 2013 r. nie będziemy pobierać opłat - odpowiada Iwona Banaszczyk.
Przypomnijmy, że zgodnie z opinią mec. Radosława Skwarły, kto po tym terminie żądałby zapłaty za wywóz odpadów komunalnych na podstawie dotychczasowych umów, złamie prawo i naraża się na zarzut wyłudzania pieniędzy. Jego zdaniem, całe "zamieszanie" z wypowiedzeniami dotychczasowych umów jest niepotrzebne, gdyż z mocy obowiązującego prawa (w tym także kodeksu cywilnego) przestaną one mieć moc.
- Jeśli przedsiębiorstwu zależy na skrupulatnym uporządkowaniu "papierów", to niech samo, z własnej inicjatywy wypowie umowy wszystkim klientom, a nie czeka, aż zrobią to za nie jego klienci - komentuje jeden z urzędników zajmujących się sprawami komunalnymi.
Tymczasem mecenas Skwarło radzi mieszkańcom, by dla "świętego spokoju" wypowiedzieli umowy, aby uniknąć w przyszłości niepotrzebnych sporów sądowych.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?