Owe pylony to kluczowy element zawodów spod znaku czerwonego byka. Nad ich konstrukcją głowiono się od pierwszych zawodów w 2003 roku. Konstruktorzy musieli nie tylko odpowiednio dobrać ich właściwy kształt, ale również wykonać je z odpowiedniego materiału. Istotne też były rozmiary tych dmuchanych bramek powietrznych. Teraz wysokość pylonów wynosi 25 metrów, czyli 5 więcej niż w trakcie mistrzowskich zawodów w 2010 roku. A to wpływa na większe bezpieczeństwo pilotów.
Zawodnicy korzystają z trzech, wyjątkowo aerodynamicznych samolotów. To amerykańskie Edge 540 i MXS-R oraz węgierski Corvus Racer 540.
W Gdyni mieszkańcy Pomorza i turyści zobaczyć będą nie tylko zawodowców ścigających się w mistrzostwach, ale i tych, którzy do tej elity chcą dołączyć. Rywalizują oni w Challenger Cup. Naszą nadzieję jest tutaj Łukasz Czepiela. 31-latek należy do kadry narodowej Polski w akrobacji lotniczej.
Gdynia jest czwartym miastem, które będzie gościć śmiałków. Wcześniej ścigali się oni w Abu Dhabi, chorwackim Rovnij oraz Kuala Lumpur. Na razie prowadzi Austriak Hannes Arch (30 punktów) przed Anglikiem Paulem Bonhomme'm (25) oraz Anglikiem Nigelem Lambem (17) i Kanadyjczykiem Petem McLeod'em (17). Cały cykl składa się z ośmiu etapów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?