18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR wywalczyli podwyżki

Paulina Strzałkowska
Pracownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR po trzech miesiącach protestów wywalczyli podwyżki płac
Pracownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR po trzech miesiącach protestów wywalczyli podwyżki płac Paulina Strzałkowska
Wyższe pensje są efektem akcji protestacyjnej, którą pracownicy morskiego ratownictwa prowadzili od czerwca. W tym czasie jednostki ratownicze funkcjonowały normalnie.

Na bazach SAR wisiały jedynie protestacyjne flagi i transparenty.

- Sytuacja wróciła do normy, a pozytywne zakończenie protestu poprawiło nastroje w firmie - stwierdza Marian Kumiszcza z Międzyzakładowej Komisji NSZZ Solidarność, która reprezentuje interesy pracowników SAR. - Cieszymy się, że w końcu udało się dojść do porozumienia, a Ministerstwo Infrastruktury znalazło środki na podwyżki.

Wynagrodzenia wzrosły teraz o 30 proc. Podwyżki zależą jednak od zajmowanego stanowiska i funkcji. Najwięcej dostaną ratownicy oraz obsługa statków morskich. Przypomnijmy, że początkujący ratownik SAR dostawał około 1500 zł na rękę. Przy pracy w trudnych warunkach, z narażeniem życia, ta stawka dla wielu była zdecydowanie zbyt niska. Teraz dostanie około 2 tys. zł. - Nasze płace utrzymywały się na poziomie 90 procent średniej krajowej, teraz bazowa stawka wynosi 120 procent średniej [około 3 tys. 600 zł brutto - red.] - tłumaczy Kumiszcza. - Negocjacje z rządem się opłaciły - dodaje.

Przypomnijmy, SAR masowo tracił wykwalifikowanych pracowników. Od ubiegłego roku odeszło ponad 30 osób, a główną przyczyną były zbyt niskie zarobki. Doświadczeni marynarze i ratownicy znaleźli pracę m.in. w służbach zagranicznych oraz we flotach handlowych.

- Takich osób ta podwyżka raczej nie przekona do powrotu do firmy - zaznacza Kumiszcza. - Jednak teraz masowa fala zwolnień powinna się już zakończyć. Wcześniej było zagrożenie, że nasze ratownicze jednostki nie będą miały obsady i nie będzie kto miał ratować poszkodowanych na Morzu Bałtyckim.

- Zdaję sobie sprawę, że do tej pory służba SAR była niedoinwestowana, ratownicze bazy mieściły się w starych, marnych budynkach, a płace były niezadowalające - podkreśliła w czasie spotkania z z ratownikami w bazie w Sztutowie Anna Wypych-Namiotko, wiceminister infrastruktury. - Teraz zaczyna się wszystko zmieniać, znaleźliśmy fundusze, czego dowodem jest modernizacja baz na Wybrzeżu i podwyżki pensji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki