Raport o nauce zdalnej w Gdańsku. Co uczniowie sądzą o funkcjonowaniu e-lekcji? Jest poprawa, ale ogrom nauki skutkuje wieloma problemami

Już po raz drugi Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska podjęła się trudu zebrania opinii gdańskich uczniów na temat sposobu funkcjonowania nauki zdalnej w ich placówkach.

57 proc. uczniów dobrze ocenia e-lekcje

W tym celu stworzono ankietę dedykowaną podopiecznym szkół podstawowych i ponadpodstawowych, w ramach której zapytano uczniów o kluczowe wady i zalety e-lekcji oraz ich problemy i potrzeby związane z nauką w formie online. W pierwszej edycji, która odbyła się maju 2020 udział wzięło 2166 uczniów. Druga edycja raportu zebrała aż 6309 odpowiedzi.

W ankiecie zapytano m.in.

• o to, czy uczniowie widzą poprawę w funkcjonowaniu e-lekcji w stosunku do poprzedniego roku szkolnego,
• czy proponowana przez nauczycieli forma nauki jest optymalna,
• czy szkoła posiada możliwy do wypożyczenia sprzęt komputerowy oraz
• w jakim stopniu czują się obciążeni zadaniami.

58 proc. ankietowanych odpowiedziało, że widzi poprawę w funkcjonowaniu nauki zdalnej w stosunku do poprzedniego roku szkolnego.

- Porównując wyniki ankiety z pierwszym raportem, w wielu kwestiach dostrzegamy znaczącą poprawę - mówi Jakub Kuras, przewodniczący komisji promocji MRMG. - 57 proc. zapytanych oceniło naukę na odległość dobrze lub bardzo dobrze. W maju była to dokładnie połowa. Warto dodać, że źle lub fatalnie funkcjonowanie e-lekcji ocenia dziś już tylko co dziesiąta osoba, a wiosną było to 16 proc.

Zdalne nauczanie. Od rana do wieczora przed komputerem

Z drugiej strony niepokoją opinie na temat ilości koniecznego do opanowania materiału. W poprzednim badaniu prawie 60 proc. uczniów wskazało, że czuje się mocno lub bardzo mocno obciążone zadaniami. Znacząca część ankietowanych odpowiedziała, że zadaje im się znacznie więcej niż przy stacjonarnym trybie nauczania. I w tym zakresie sytuacja praktycznie nie uległa poprawie.

- Dokładnie połowa ankietowanych skarży się na ogrom nauki, którą są obarczani – dodaje Jakub Kuras. - Nie dość, że muszą spędzać po 6-7 godzin przed komputerem podczas samych e-lekcji, to jeszcze później muszą wykonywać często kilka prac domowych, które wydłużają ich czas przed ekranem do późnych godzin wieczornych. Alarmujące są tego skutki czyli problemy ze wzrokiem, bóle kręgosłupa, problemy z samopoczuciem czy stres.

Z kolei pozytywne jest to, że obecnie już 98 proc. szkół przeszło na jednolitą platformę nauczania (Microsoft Teams).

- Na spotkaniu z wiceprezydent Gdańska Moniką Chabior otrzymaliśmy zapewnienie, że raport zostanie przekazany dyrektorom Wydziału Rozwoju Społecznego. Następnie otrzymają go dyrektorzy szkół średnich oraz szkół podstawowych w Gdańsku, którzy będą mieć możliwość poprawienia jakości zdalnych lekcji w zarządzanych placówkach - mówi Ranko Hoffmann, radny MRMG. - Ponadto pani prezydent zaoferowała nam wsparcie socjologów oraz analityków z Referatu Strategii i Programów Społecznych w Gdańsku.

CZYTAJ TAKŻE: Co z fajerwerkami podczas Sylwestra w czasie pandemii koronawirusa? Petardy można odpalać tylko w prywatnym ogródku. Co z balkonami?