Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rakieta w Mrzezinie. Jeden z zatrzymanych braci usłyszał zarzuty

mo
Piotr Ciskowski
Sprawą rakiety w Mrzezinie zajęła się pucka prokuratura. W sprawie zatrzymano dwóch braci. Jeden z nich usłyszał zarzut posiadania chemicznych substancji bez wymaganych zezwoleń.

Nawet do ośmiu lat więzienia grozi dwóm braciom z Gdyni i Rumi zamieszanym w sprawę rakiety Bigos, którą 26 listopada wypuścili w powietrze w miejscowości Kazimierz (gm. Kosakowo) pod Rumią.

W sprawie zatrzymano 42- i 39-latka, którzy noc spędzili w areszcie.
- Osoby te zostały zatrzymane w swoich domach - mówi st. sierż. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP Puck. - Tam też zabezpieczono materiały dowodowe.

Mowa jest o substancjach chemicznych, które zabrano do ekspertyzy. Z opinii biegłego z laboratorium kryminalistyki Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku wynika, że pewna mieszanina pirotechniczna, którą znaleźli funkcjonariusze, jest substancją wybuchową.

Czytaj też: To nie bombę lecz rakietę znaleziono w Mrzezinie. Naukowcy z Gdyni mają kłopoty. Zatrzymano 2 osoby

- Policja przedstawiła zarzut jednemu z mężczyzn z artykułu 171 paragraf 1, czyli posiadania substancji wybuchowej bez wymaganego zezwolenia - podaje Sławomir Dzięcielski, prokurator rejonowy w Pucku. - Oskarżony co prawda przyznaje się do zarzuconych czynów, lecz jego zdaniem substancja nie jest niebezpieczna. Złożył też obszerne wyjaśnienia dotyczące samej rakiety. Drugi z braci został przesłuchany w charakterze świadka i nie postawiono mu żadnych zarzutów. Po wszystkim obaj zostali zwolnieni z izby zatrzymań.

Śledztwo w sprawie rakiety prowadzone jest dwutorowo. Drugim aspektem zajmuje się pucka prokuratura.
- Wszczęliśmy postępowanie sprawdzające, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa z artykułu 164 paragraf 1 - podaje prokurator Sławomir Dzięcielski. - Czyli sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.

Rakieta jest własnością firmy SpaceForest zajmującej się między innymi technologią kosmiczną.

- To Bigos, rakieta badawcza testująca elektronikę pokładową w ramach europejskiego projektu DEWI - tłumaczy Mateusz Maciejewski z Space- Forest.

Sprzęt podczas prób wymknął się spod kontroli naukowców - miał wzbić się na wysokość około kilometra i spaść w pobliżu miejsca startu. Stało się inaczej - rakieta Bigos niesiona wiatrem wylądowała w Mrzezinie, niedaleko zabudowań i dworca kolejowego.

TVN24/x-news

Więcej w weekendowym (28,29.11.2015r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki