Rajd Kaszub latem i w całości na asfalcie

Z tego względu można się spodziewać nawet dwukrotnie większych prędkości, niż średnia 64 km / h osiągana przez ubiegłorocznego zwycięzcę Kajetana Kajetanowicza. Związana z tym większa widowiskowość, a także spodziewana piękna aura, zrekomensują kibicom fakt, że rajd nie jest już zaliczany do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Stanowi eliminację Rajdowego Pucharu Polski.

Na starcie pojawią się 32 załogi, na czele z prowadzącym w klasyfikacji generalnej RPP Jarosławem Szeją jeżdżącym Hondą Civic Type R. Frekwencja nie jest oszałamiająca, bo dwadzieścia załóg rozbiło się w poprzedniej eliminacji, czyli Rajdzie Wisły. Mimo licznych zaproszeń nie udało się też ściągnąć kierowców z zagranicy, bo wielu z nich ściga się wyłącznie na szutrze.

Wszystko rozpocznie się piątkowym prologiem na ulicach wokół Ergo Arenie, która będzie tradycyjnie bazą i metą rajdu.

- Atrakcją dla kibiców będzie parada prezentująca cały przekrój i "siłę" motoryzacji, gdyż pojadą w niej gokarty, różnorodne motocykle, samochody driftujące i zabytkowe oraz wiele innych pojazdów - zapowiada Lesław Orski, dyrektor rajdu. - Po prologu, na tej samej trasie, zaplanowaliśmy rajd amatorów, w którym wezmą udział 32 załogi, głównie z Pomorza.

Bilety na prolog kosztują 10 zł (dzieci wchodzą bezpłatnie), ale w tę cenę wliczony jest parking przy hali. W sobotę rywalizacja przeniesie się na Kaszuby. Załogi pokonają 7 odcinków specjalnych wyznaczonych na trzech zupełnie nowych trasach, głównie w gminach Przodkowo i Kartuzy.