Rafał Wolski ponownie doznał kontuzji kolana. Prawdopodobnie chodzi o zerwanie więzadła krzyżowego

Kontuzje nie omijają Rafała Wolskiego. Utalentowany 27-letni piłkarz na początku marca odszedł z Lechii Gdańsk, a jedną z przyczyn były zaległości finansowe. Kontraktowe zobowiązania ostatecznie Lechii udało się uregulować, ale klub zrobił to dzień po wyznaczonym terminie. 7-krotny reprezentant Polski miał się odbudować w Wiśle Płock. Debiutu nie zaliczył, ponieważ rozgrywki przerwała pandemia koronawirusa. Ciężko pracował, aby jak najlepiej przygotować się do restartu rozgrywek. Niestety, podczas jednego z ostatnich treningów doznał kolejnej, poważnej kontuzji.

Rafał Wolski nie ukończył czwartkowego treningu Wisły Płock, która przygotowywała się do niedzielnego meczu z Koroną Kielce. Rokowania nie są dobre. Wstępna diagnoza wskazuje na zerwanie więzadeł krzyżowych w kolanie. Oficjalne wyniki badań znane będą w poniedziałek.

Wisła Płock wiązała duże nadzieje z pozyskaniem Wolskiego. "Nafciarze" na początku maja podpisali z ofensywnym pomocnikiem kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2021 roku. - Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że tak będzie wyglądał mój pobyt w Wiśle Płock. Nikt przecież nie mógł przewidzieć jak zmieni się sytuacja w kraju i na świecie. Nie udało mi się przez to zadebiutować oficjalnie w koszulce Nafciarzy i pokazać na co mnie stać. Zapewniam jednak, że palę się do gry. Razem z chłopakami i sztabem staramy się utrzymać jak najwyższą formę - mówił po podpisaniu kontraktu popularny "Wolak".

Przypomnijmy, że Rafał Wolski ma za sobą już dwa poważne urazy kolan, kiedy był zawodnikiem Lechii Gdańsk. Rekonstrukcję zerwanych więzadeł w kolanie przeszedł najpierw w lutym 2018 roku, a następnie w styczniu 2019 roku. Po każdej z tych operacji musiał spędzić kilka miesięcy na żmudnej rehabilitacji i powrocie do formy.

Rafał Wolski rozegrał w polskiej ekstraklasie 109 meczów, w których zdobył 16 bramek. Reprezentował barwy Legii Warszawa (dwukrotnie zdobył z nią Puchar Polski), Wisły Kraków oraz Lechii Gdańsk (także święcił z nią Puchar Polski). Był też graczem włoskiej ACF Fiorentina i belgijskiego KV Mechelen.