Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Wolski, piłkarz Lechii: Jak nie ma rywalizacji, to człowiek się nie rozwija [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Rafał Wolski
Rafał Wolski Fot. Przemysław Świderski
Rafał Wolski od poniedziałku jest nowym piłkarzem Lechii Gdańsk i zagrał już we wczorajszym meczu sparingowym w Chojnicach.

Była jakaś szansa na Twoje pozostanie w Wiśle?

Wisła próbowała wszystkimi sposobami mnie wykupić z Fiorentiny. Czekałem do końca pierwokupu, potem z Wisły nikt się nie odzywał, a w tym czasie przyszła oferta z Lechii i długo się nad nią nie zastanawiałem. Chciałem zostać w Polsce, ustabilizować formę i rozegrać sezon w pełnym wymiarze.

Trzyletni kontrakt jest właśnie taką szansą?

Nie zastanawiałem się nad tym czy będę w Gdańsku dwa, trzy lata czy pół roku. Chcę jak najszybciej poznać filozofię trenera Piotra Nowaka i od pierwszego meczu pokazać na co mnie stać.

W Lechii spotkałeś dawnych znajomych?

Grałem z niektórymi zawodnikami w reprezentacji albo innych klubach, więc moje wejście do zespołu nie było twarde. Jestem młody, więc szybko złapałem wspólny język z chłopakami. Najlepiej znam z czasów gry w Legii Daniela Łukasika i Jakuba Wawrzyniaka, ale długo znam się z Rafałem Janickim czy Michałem Chrapkiem.

Można powiedzieć, że jesteś stworzony do systemu gry preferowanego przez trenera Nowaka.

Brałem to po uwagę wybierając Lechię. Trener i zawodnicy lubią sposób gry ofensywny i z utrzymywaniem się przy piłce. Jest to inne ustawienie, niż preferują kluby w ekstraklasie, ale mam nadzieję, że wyjdzie nam to na dobre. Będę chciał brać ciężar gry na siebie.

Włosi tak grają?

Zarówno w Fiorentinie jak i w Bari grałem takim systemem, więc dla mnie to nie jest nowość. Wiem jak się poruszać i czego trener będzie oczekiwał.

To teraz mistrzostwo Polski z Lechią i powrót do reprezentacji Polski?

(śmiech) Nie wybiegam tak daleko do przodu. Wiemy na co nas stać i na pewno będziemy walczyć o czołową piątkę w ekstraklasie i grę w pucharach. Wierzę, że w takim składzie to zrobimy. Dobra gra przyciągnie trenera Adama Nawałkę i mam nadzieję, że wrócę do kadry. To jest mój cel. Miałem kontakt z trenerem Nawałką i wiem co było dobre, a co złe.

A co było złe?

Trener mówił, że trochę późno wróciłem do Polski i że mam braki kondycyjne. Teraz to poprawię, bo mam za sobą dobry okres przygotowawczy.

W Lechii będzie duża konkurencja do gry w środku pola?

To prawda, bo jest wielu dobrych zawodników. Każdy będzie chciał grać, ja też. To jest akurat dobre, bo jak nie ma rywalizacji, to człowiek się nie rozwija. Motywacja wtedy jest mniejsza, że łatwiej znaleźć się w składzie. A kłopot bogactwa wychodzi lepiej trenerowi i drużynie.

Złapaliście już kontakt, kto jakie piłki lubi dostawać?

Sądzę, że tak. Dobry zawodnik z dobrym zawodnikiem zawsze się dogada.

Będziesz wykonywał stałe fragmenty?

Jeszcze o tym nie rozmawiałem z trenerem. Jeśli będę miał je wykonywać, to wiem jak to się robi i na pewno nie zawiodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki