- Nie mogę powiedzieć, że zagraliśmy dobry mecz, bo nie wygraliśmy. Z boiska jednak wydawało mi się, że to my dominowaliśmy - mówi Rafał Janicki, obrońca biało-zielonych. - Straciliśmy dwa punkty. Powinniśmy wykorzystać swoje sytuacje. Arka miała swoje okazje po autach, ale nasze były lepsze i to boli, że nie wygraliśmy. Nie wykorzystujemy jednej, drugiej sytuacji i gdzieś wkrada się nerwowość w naszą grę. Automatycznie są cofnęliśmy i Arka też miała z tego sytuacje. Gdybyśmy strzelili bramkę na 2:0 to byłoby po meczu, bo Arka już by się nie podniosła. Z gry nie stwarzała zagrożenia, a na auty byśmy znaleźli receptę.
Podczas meczu nie brakowało na boisku spięć, piłkarze doskakiwali do siebie, były gorące dyskusje.
- Myślę, że większości tych przepychanek w normalnych meczach by nie było. W derbach wychodzą emocje i to było widać. W większości sytuacji to były głupie i zupełnie niepotrzebne spięcia - uważa Rafał.
Piłkarze podczas meczu czuli atmosferę na trybunach, a biało-zieloni zapoznali się z nią już w drodze na gdyński stadion.
- Podczas rozgrzewki było zerknięcie na trybuny. Podczas meczu się wyłączyłem i już tego nie odczuwałem. Jeśli chodzi o dojazd to był spokojny oprócz okolicy już samego stadionu, gdzie kilka butelek poleciało w stronę autokaru - powiedział Janicki.
Obrońca Lechii przyznaje, że Arka go niczym nie zaskoczyła.
- Jak oglądałem to późniejsze mecze Arki to spodziewałem się, że gdynianie tak właśnie zagrają i raczej się cofną. Mieliśmy dużo miejsca w środku pola, żeby ciągnąć z piłką do przodu. Czasem zabrakło trochę dłuższego utrzymania się przy piłce, żeby piłkarze Arki musieli więcej pobiegać. Wtedy by im się kompletnie odechciało grać. Było kilka sytuacji, w których fajnie rozegraliśmy piłkę i były sytuacje. Arka nie miała nic z gry i nadrabiała to walką, zaangażowaniem i autami. Na pewno bardziej cieszy się z tego remisu, by my jesteśmy bardzo, ale to bardzo niezadowoleni - zakończył Janicki.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?