Dwóch obywateli Ukrainy próbowało wywieźć z Polski rafę koralową. Przemyt udaremniono na przejściu granicznym w Zosinie (województwo lubelskie).
46-latek i jego o dziesięć lat młodszy kolega tłumaczyli celnikom, że wiozą kamienie do akwarium. Towar zapakowany był starannie w kartonowych pudłach.
- W trakcie szczegółowej rewizji towaru okazało się jednak, że w pudłach, zamiast zwyczajnych kamieni, znajdują się fragmenty rafy koralowej – tzw. żywej skały wraz ze stanowiącymi jej integralną cześć gatunkami organizmów morskich - informuje Marcin Daczko, rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni. - W kartonach mundurowi znaleźli 83 fragmenty rafy, ważące w sumie 171,3 kg. Poproszeni o wyjaśnienia obywatele Ukrainy tłumaczyli, że za przewóz paczek przez granicę otrzymali pieniądze. Twierdzili, że nie wiedzieli, co jest w środku. Już na terytorium Ukrainy towar miał ktoś odebrać.
Na przewóz rafy koralowej potrzebne są specjalne zezwolenia, których Ukraińcy nie posiadali. Okoliczności całej sprawy badają funkcjonariusze celni z Zamościa, którzy przypuszczają, że że nielegalny ładunek koralowców trafił do Europy z Indonezji, natomiast do Polski przyjechał z Francji.
Jak dodaje Marcin Daczko, by uratować organizmy żyjące na zatrzymanych fragmentach rafy, Służba Celna zorganizowała przewóz ładunku do gdyńskiego oceanarium. Tam rafa przejdzie kwarantannę w specjalnym zbiorniku pod okiem specjalistów od akwarystyki morskiej.
Przemyt rafy koralowej
Wideo: Izba Celna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?