- Niestety, mieliśmy w tym meczu za dużo przestojów. Zbyt często punkty traciliśmy seriami. W pierwszym secie prowadziliśmy bardzo wysoko, a mimo to doprowadziliśmy do nerwowej końcówki. To właśnie ten fragment meczu miał kluczowe znaczenie dla dalszego jego przebiegu, bo rywale złapali wtedy swój rytm - powiedział po tym pojedynku Radosław Panas, trener Lotosu Trefla.
W kolejnym secie gdańszczanie zostali totalnie rozbici i tę partię przegrali do 13. Z nieco lepszej strony pokazali się w dwóch następnych odsłonach, jednak od porażki nie zdołali się uchronić.
- Mieliśmy kilka dobrych fragmentów. Momentami pokazaliśmy ciekawą siatkówkę, jednak w każdym secie rywale byli od nas lepsi o kilka punktów - tłumaczy trener Panas.
W kolejnym pojedynku Lotos Trefl zagra przed własną publicznością z AZS-em Politechniką Warszawską. Początek tego spotkania w najbliższą sobotę o godz. 14.45.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?