Radny wojewódzki z Bytowa nie złamał prawa. Sąd uznał, że nie agitował na sali obrad Sejmiku Województwa Pomorskiego

Sprawa swój początek ma w czerwcu 2020 r. Podczas obrad Sejmiku Województwa Pomorskiego, radny Jerzy Barzowski, szef Klubu Radnych PiS, wystąpił z oświadczeniem dotyczącym, jego zdaniem, karygodnej treści e-maila wysłanego ze skrzynki sekretarza Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku Sławomira Kosakowskiego. List rozesłany został do około 1000 osób. I właśnie na to zareagował podczas obrad Sejmiku Województwa Pomorskiego Jerzy Barzowski.

„(…) Zwoływanie przy użyciu poczty służbowej pracowników Urzędu Marszałkowskiego na więc wyborczy z udziałem pana Trzaskowskiego nie należy do zakresu obowiązków sekretarza Kosakowskiego i w naszej ocenie stanowi nieuzasadnione nadużycie stanowiska samorządowego. Jest to całkowicie niedozwolony mobbing polityczny wobec podległych dyrektorowi pracowników.
Nasze zdumienie budzi przedstawiona w służbowym mejlu dyrektywa wyborcza na temat typowania odpowiedniego kandydata na urząd prezydenta RP – kandydata, który ma rozumieć i cenić samorząd.
Z przyjemnością i dumą jako klub radnych Prawo i Sprawiedliwość w sejmiku pomorskim stwierdzamy, że tym kandydatem jest urzędujący prezydent pan Andrzej Duda. Informujemy, że bez wzywania jakichkolwiek podległych pracowników do akcji „prowyborczych” na przedprożu Dworu Artusa, Andrzej Duda cieszy się niezmiennie największym poparciem Polaków (...)”. - czytamy w odczytanym wówczas oświadczeniu.

Doniesienie na Barzowskiego do prokuratury złożył gdański radny Koalicji Obywatelskiej Łukasz Bejm, którego zdaniem zostały naruszone przepisy kodeksu wyborczego. Prokurator uznał jednak, że to nie przestępstwo, a wykroczenie, więc sprawa trafiła do policji.

W pierwszej instancji sąd uznał winę Jerzego Barzowskiego i zgodnie z wyrokiem w trybie nakazowym, radny otrzymał naganę. Złożony sprzeciw okazał się skuteczny, bo sąd drugiej instancji uznał Barzowskiego za niewinnego agitacji.

- Jako człowiek, mam satysfakcję. Jako radny, uważam – przepraszam za słowo – to są pierdoły. Wcale nie powinniśmy się takimi rzeczami zajmować i włóczyć się po sądach. Jak widać, są jeszcze młodzi porządni sędziowie, którzy uznali moja argumentację, że było to tylko stwierdzanie faktów, a nie agitacja polityczna. Dodatkowo sali posiedzeń sejmiku nie można traktować, jak części urzędu

– komentuje Barzowski i dodaje, że Sławomir Kosakowski powinien być ukarany. - W mejlu namawiał do pójścia na więc wyborczy Trzaskowskiego, a także udowadniał dlaczego jest lepszy niż Andrzej Duda. Mejl trafił nie tylko do urzędników ale i innych instytucji podległych samorządowi – kwituje Barzowski.

Sekretarz Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego Sławomir Kosakowski nie poniósł konsekwencji związanych z wysłaniem e-mila.

- Mail został rozesłany wyłącznie do ściśle określonego grona odbiorców. Warto też wspomnieć, że mail został wysłany 3 czerwca, zaś datą przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego to 5 czerwca 2020 (zgodnie z informacją na stronie wybory.gov.pl i uchwałą 136/2020 Państwowej Komisji Wyborczej). A zatem trudno mówić tu o jakichkolwiek działaniach agitacyjnych – czytamy w odpowiedziach na nasze pytania przesłanych przez rzecznika prasowego marszałka pomorskiego Michała Piotrowskiego.

- Zgodnie z Kodeksem wyborczym agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób, w tym w szczególności do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego. W załączonym mailu nie ma takich treści. Mail zachęca do aktywności wyborczej i podkreśla wagę wyborów, jako takich. Autor absolutnie nie namawia do głosowania na określonego kandydata. Nie pada też nazwa żadnego komitetu wyborczego. Warto też przypomnieć, że wydarzenie publiczne 4 czerwca w Gdańsku, nie było niczyim wiecem wyborczym, a oficjalnymi uroczystościami w rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce. Natomiast prezydent Warszawy pojawił się na tych uroczystościach jako przewodniczący Rady Fundacji Metropolii Polskich, zaś jego wystąpienie było bezpośrednio związane z obchodami rocznicowymi

– dodaje Michał Piotrowski.

Rzecznik prasowy marszałka przesłał nam także treść spornego e-maila. Nazwisko Rafała Trzaskowskiego, ówczesnego kandydata na prezydenta Polski, pojawia się raz w kontekście prelegentów podczas obchodów rocznicy pierwszych wolnych wyborów w Polsce.

„Przed nami bardzo ważny okres, który dla naszego kraju i Pomorza ma ogromne znaczenie – to czas wyborów Prezydenta RP. Szczególnie ważny dla nas – pracowników samorządowych – jest wybór na najwyższy urząd w Państwie osoby, która rozumie i autentycznie docenia podmiotową rolę samorządu terytorialnego oraz jego znaczenie dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania Państwa. Zaangażowanie się w sprawne przygotowanie wyborów, które odbywać się będą w tym roku w wyjątkowych warunkach, jest obowiązkiem każdego świadomego obywatela. Ważne, aby zorganizowano je z zachowaniem standardów obowiązujących w demokratycznym państwie prawa i by każdy ubiegający się o urząd prezydenta miał równe szanse.
W tym roku mija również 31 rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów do Sejmu oraz całkowicie wolnych wyborów do Senatu. W ich wyniku utworzono rząd z pierwszym niekomunistycznym premierem, którym został Tadeusz Mazowiecki. Czerwcowe wybory zapoczątkowały upadek komunizmu w Polsce, a także w państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Z tej okazji 4 czerwca w Gdańsku odbędą się wydarzenia upamiętniające tę wyjątkową rocznicę. O godz. 16.30 przed Dworem Artusa okolicznościowe wystąpienia w rocznicę 4 czerwca będą mieli: Aleksandra Dulkiewicz Prezydent Gdańska oraz Rafał Trzaskowski, przewodniczący Rady Fundacji Unii Metropolii Polskich. Osoby, które zdecydują się wziąć udział osobisty w uroczystościach zachęcam do zabrania ze sobą flagi Województwa Pomorskiego (informacja u dyrektorów departamentów lub u niżej wymienionych członków Stowarzyszenia FIS).
Zachęcam także Państwa do udziału w innych wydarzeniach związanych z najbliższymi wyborami i propagowania w ich trakcie idei samorządności oraz etosu pracownika samorządowego. Od wybranego w 2020 r. Prezydenta zależeć będzie przyszłość samorządów lokalnych i regionalnych, tego w jakiej formie będą istniały i jakie funkcje będą pełniły. Odpowiedzialne zaangażowanie się w działalność proobywatelską w nadchodzących wyborach będzie postrzegane jako wyraz wysokiej świadomości społecznej pracownika samorządowego. Należy ciągle przypominać zarówno kandydatom, jak i naszym współobywatelom, że samorząd terytorialny jest częścią naszego Państwa i nieprawdziwe są twierdzenia, że otrzymywane świadczenia są „dawane” przez Prezydenta i Rząd, a daniny i opłaty, które musimy ponosić są „winą” samorządu. Każdemu z nas powinno zależeć przy tym na kreowaniu pozytywnego wizerunku Samorządu Województwa Pomorskiego, rozumianego jako wspólnota wszystkich mieszkańców regionu, która decyduje o własnych sprawach, w granicach prawa, niezależnie od władzy centralnej.
Powyższemu celowi może służyć działalność w organizacjach pozarządowych. Przy tej okazji pragnę zauważyć, że powołane przez naszych pracowników Stowarzyszenie Forum Integracji Samorządowej zachęca wszystkich zainteresowanych do zaangażowania się w różne przedsięwzięcia związane z nadchodzącymi wyborami, w tym działania profrekwencyjne i proobywatelskie.
Osoby zainteresowane wzięciem udziału w akcjach prowyborczych proszę o kontakt z:
(tu podane były nazwiska i numery telefonów)” - brzmi e-mail.