Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Lęborka chce uchwały o mieście wolnym od ideologii LGBT. Na wszelki wypadek

Robert Gębuś
unsplash
Chodzi o ochronę naszych dzieci przed indoktrynacją LGBT w szkołach. To są sprawy gorszące - mówi radny Rudyk

Radny klubu PiS w Lęborku chce miasta wolnego od ideologii LGBT. Chociaż w Lęborku o LGBT cicho, to radny działa prewencyjnie i zaproponował, by w tym celu podjęto uchwałę, która zapewni raz na zawsze, że o LGBT w Lęborku głośno nigdy nie będzie.

Podczas sesji Zbigniew Rudyk, radny klubu PiS, wystosował apel, w którym zaproponował wspólne stworzenie uchwały, która zapewniłaby, że Lębork pozostanie wolny od ideologii LGBT.

- Prosimy o wsparcie w tej sprawie, bo ta ideologia jest teraz bardzo mocno promowana w innych miejscach w kraju - mówi Zbigniew Rudyk, radny miejski. - Nie chcemy, by dotarła ona do Lęborka i mamy też wsparcie osób z opozycji.

Radny PiS nie kryje, że jego obawy wzbudziło to, co się dzieje wokół ruchu lesbijek, gejów, biseksualistów i transwestytów (LGBT) w Warszawie. Chodzi o deklarację Karta LGBT+, którą podpisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Dokument zakłada między innymi wprowadzenie do szkół zajęć z edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej. Rozgrzał on opinię publiczną w całej Polsce i wzbudził duże obawy m.in. u Rzecznika Praw Dziecka. Trzaskowski zapewnia, że podpisanie deklaracji miało na celu przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa i ochronę osób o orientacji LGBT przed nienawiścią ze strony rówieśników w szkole, jak również osobami i organizacjami stosującymi mowę i czyny nienawiści. Nie przekonuje to jednak przeciwników deklaracji LGBT - w tym radnego z Lęborka.

Zdaniem Zbigniewa Rudyka, chociaż w Lęborku o takiej deklaracji nikt nawet nie wspomniał, trzeba działać prewencyjnie.

- Przede wszystkim chodzi o ochronę naszych dzieci, żeby nie indoktrynowano ich w szkołach. Należy je przed tą ideologią bronić, znajdują się w niej rzeczy gorszące - uważa Zbigniew Rudyk, dodając jednocześnie, że w tej kwestii liczy na współpracę radnych różnych opcji politycznych i wsparcie burmistrza miasta Witolda Namyślaka.

Witold Namyślak podkreśla, że dyskutować można dopiero wtedy, jeśli taka uchwała powstanie. - Nie byłem na sesji w czasie wystąpienia pana Rudyka, więc trudno mi to skomentować - przyznaje Witold Namyślak. - Nie znam tematu. Nie mamy też żadnych kompetencji do tworzenia programów nauczania, nie wpływamy na to, jak nauczyciel uczy i nie możemy na to wpływać. Uważam, że nie ma dziś tematu, żadnych programów nie podpisywaliśmy i nie podpiszemy. Dziś są dużo ważniejsze sprawy do rozwiązania, takie jak chociażby strajki nauczycieli.

Wśród radnych pojawiają się jednak opinie, że uchwała o mieście wolnym od ideologii LGBT ma sens.

- Życie nie znosi próżni - mówi Bogdan Oszmian, radny miejski klubu Ziemia Lęborska. - W przestrzeni publicznej można by podjąć dyskusję na temat takiej uchwały. Jednak sama taka petycja, jaką złożył radny Zbigniew Rudyk, tak naprawdę nic nie wnosi, bo nie znamy stanowiska klubów, poszczególnych radnych, czy społeczeństwa w tym temacie. Uważam, jak ojciec i dziadek, że pewne obszary trzeba bardzo mocno chronić. Uważam, że jest to przestrzeń do zagospodarowania i my jako radni, rodzice, obywatele powinniśmy mieć możliwość wypowiedzenia się i jeśli zostanie wypracowane stanowisko, możemy zaproponować pewne kroki w tej kwestii.

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki