Wypowiedź Koralewskiego wywołała falę oburzenia. W swoim oświadczeniu radny zapewnia, że jego intencją nie było obrażenie osób korzystających z in vitro.
- Użyłem słów i sformułowań, których nie powinienem i nie chciałem użyć. Bardzo za to przepraszam.
Intencją mojej wypowiedzi było wskazanie, iż pary starające się o dziecko metodą in vitro, podobnie jak pary starające się o adopcję (sam jestem osobą starającą się o adopcję), powinny mieć zapewnione wszechstronne wsparcie psychologiczne pozwalające im przejść przez czekające ich trudne procedury.
Zastosowanie metody in vitro jest osobistą decyzją każdego człowieka- stwierdza Koralewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?