Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni sopockiej PO podważają kompetencje działaczy PiS

JD
- Tylko w ostatnim czasie wielu prominentnych działaczy PiS w Sopocie zostało mianowanych na eksponowane stanowiska w spółkach zależnych od władz centralnych - mówił na briefingu Marcin Skwierawski
- Tylko w ostatnim czasie wielu prominentnych działaczy PiS w Sopocie zostało mianowanych na eksponowane stanowiska w spółkach zależnych od władz centralnych - mówił na briefingu Marcin Skwierawski Justyna Degórska
W środę członkowie Platformy Obywatelskiej w Sopocie wyrazili swój sprzeciw wobec polityki kadrowej prowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. - Stanowczo sprzeciwiamy się niespotykanej w ostatnich dziesięcioleciach polityce kadrowej realizowanej przez polityków Prawa i Sprawiedliwości - mówił wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski.

W briefingu udział wziął wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski oraz radni miasta - Lesław Orski i Paweł Kąkol. W opinii wszystkich trzech polityków, w ostatnim czasie kluczową kompetencją otwierającą drogę do dobrze płatnych stanowisk w urzędach centralnych oraz w spółkach zależnych od Skarbu Państwa jest legitymacja członkowska PiS, a nie wiedza i doświadczenie kandydatów.

- Stanowczo sprzeciwiamy się niespotykanej w ostatnich dziesięcioleciach polityce kadrowej realizowanej przez polityków Prawa i Sprawiedliwości - mówił Marcin Skwierawski. - Powyższe zachowanie odbieramy jako przykład skrajnego cynizmu, nepotyzmu oraz kolesiostwa. Nie może dochodzić do takiej sytuacji, że posłowie na Sejm, którzy zobowiązani są do tworzenia prawa, zajmują się sprawami kadrowymi. Tylko w ostatnim czasie wielu prominentnych działaczy PiS w Sopocie zostało mianowanych na eksponowane stanowiska w spółkach zależnych od władz centralnych - dodał.

Czytaj też: Zaufani szefa pomorskiego PiS dostali posady w Urzędzie Wojewódzkim [ZDJĘCIA]

Podając przykłady sopockich członków i sympatyków PiS, którzy objęli ważne stanowiska w spółkach Skarbu Państwa, radni PO wymienili nazwiska ośmiu osób. Wśród nich znalazła się m. in. Aleksandra Jankowska, była radna Sopotu, która została prezesem Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz Michał Rachoń - były rzecznik prasowy PiS w Sopocie, a obecnie dyrektor publicystyki w telewizji publicznej.

- Okazuje się, że dzisiejsi działacze PiS to ludzie renesansu i chodzące omnibusy - tłumaczył wiceprezydent Sopotu. - Lada chwila poseł Andrzej Jaworski ma zostać prezesem Grupy Lotos. Wygląda na to, że poseł Jaworski jest przygotowany do pełnienia wszystkich funkcji w państwie PiS. Z wykształcenia jest etnologiem, przez wiele lat zajmował się budową maszyn, był też specjalistą od turystyki i energetyki, a dziś wymienia się go jako najbardziej prawdopodobnego kandydata na prezesa Lotosu - podkreślił Skwierawski.

- Nie jesteśmy absolutnie przeciwko temu, by ludzie awansowali. Stanowczo sprzeciwiamy się jednak zawłaszczaniu polskiego biznesu przez osoby, które być może są odpowiednie na te stanowiska, natomiast dostają się tam wyłącznie w oparciu o legitymacje PiS, a nie ze względu na swoją wiedzę i doświadczenie - wyjaśnił Lesław Orski, radny PO z Sopotu.

W najbliższych miesiącach członkowie PO w Sopocie zamierzają opublikować audyt awansów poszczególnych polityków PiS na eksponowane stanowiska w administracji publicznej i spółkach Skarbu Państwa.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki