Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Pucka ponaglają: Niech rondo nosi imię marszałka

Piotr Niemkiewicz
Maciej Płażyński
Maciej Płażyński Archiwum
Puccy radni po tragedii w Smoleńsku podjęli inicjatywę nadania jednemu z miejskich rond imię marszałka Macieja Płażyńskiego. Gdański polityk w Pucku cieszył się szczególnymi względami, a za jego zasługi nagrodzono go m.in. tytułem honorowego obywatela.

Marszałek w ostatnich latach był w Pucku m.in. z Marią Kaczyńską, gdy wspólnie uczestniczyli w ceremonii wmurowania kamienia węgielnego pod tutejsze hospicjum. - Uchwałę przyjęliśmy w kwietniu i co...? - pytał na sesji Piotr Kozakiewicz, wiceprzewodniczący Rady Miasta. - Były przecież dobre okazje, by dopełnić formalności i oficjalnie nazwać rondo, więc skąd zwłoka? Podjęliśmy uchwałę, więc do wyborów powinniśmy się z niej rozliczyć.

Samorządowiec zwłoki nie rozumiał, tym bardziej że inwestycja nie musiałaby być kosztowna. Bo ronda są już zbudowane, a teraz wystarczyłoby zamontować na krzyżówce odpowiednią tablicę. Czarę goryczy przelała jeszcze wrześniowa uroczystość nadania imienia innej krzyżówce. Płażyński "swoje" rondo miałby u zbiegu ul. Armii Wojska Polskiego i Nowy Świat. Kilkaset metrów dalej - na krzyżówce Nowego Świata i Wejherowskiej - odsłonięto rondo Solidarności.

- Jest tablica, jest imię, więc można było się wyrobić z czasem - przekonuje radny. - Miasto przegapiło doskonały termin 3 maja, ale teraz może się sprężyć i naprawić opieszałość w Święto Niepodległości.
Wiceburmistrz Zdzisław Jaroni przyznaje, że czasu upłynęło sporo, ale urzędnicy nie zlekceważyli marszałka. Czy zapomnieli o jego zasługach dla miasta? - Zaręczam, że pamiętamy i na pewno rondo będzie nosiło nazwisko Macieja Płażyńskiego - mówił urzędnik. - I nie zwlekaliśmy, ale czekaliśmy na odpowiedni termin.

Burmistrz przypomniał sytuację z pierwszych miesięcy po wypadku w Rosji, gdy w wielu miejscach na Pomorzu nadawano imiona - m.in. marszałka - ulicom, skwerom... - Chcieliśmy, by uroczystość miała odpowiednią oprawę - tłumaczy Jaroni. - Zaplanowaliśmy, że zaprosimy tu żonę i synów, którzy wówczas byli bardzo zajęci. Teraz takiego natłoku wydarzeń nie ma, więc i my mamy większe pole manewru.
I dodał, że odpowiednią tablicę urząd już kupił. Zamontowano ją na rondzie, ale na razie jest zasłonięta folią. I budzi spore zainteresowanie. Oficjalnie będzie odsłonięta 11 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki