Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni chcą strzelać do wilków, kormoranów, bobrów i żurawi

Redakcja
Z takim wnioskiem zwrócili się do Ministerstwa Rolnictwa radni z Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska w Radzie Powiatu Chojnickiego. Chcą zgody na odstrzał wilków, gawronowatych oraz kormoranów. Według większości radnych wchodzących w skład tej komisji powodują one zaburzenie gospodarki łowieckiej i rolnej. Z kolei zdaniem Andrzeja Sabiniarza, przewodniczącego komisji, trzeba pomyśleć również o strzelaniu do bobrów i żurawi.

- Nie chodzi nam o wystrzelanie tych zwierząt do zera - mówi Andrzej Sabiniarz. - Te zwierzęta zakłócają jednak prawidłową gospodarkę i poprzez zmniejszenie  populacji chcemy doprowadzić do jej uporządkowania.

Kilka tygodni temu na łamach „Dziennika Bałtyckiego” pisaliśmy o tym, że w Klaskawie w gminie Czersk znaleziono martwe owce. Rolnicy podejrzewali, że zostały zagryzione przez wilki. Między innymi z tego powodu pojawił się wniosek komisji rolnej do ministerstwa.

 

Czytaj też: Bobry na Żuławach do całkowitego odstrzału

 

- O problemach z kormoranami słyszymy od wielu lat, teraz coraz więcej mówi się na temat wilków - dodaje Andrzej Sabiniarz. - Rolnicy narzekają na żurawie, które robią spustoszenie na polach. O tym, że bobrów jest coraz więcej, też powszechnie wiadomo. A to wszystko są gatunki chronione.

Jakiś czas temu pozwolenie na odstrzał 130 kormoranów bytujących na jeziorach Szczytno, Krępsk i Końskie dostali myśliwi z Człuchowa. Okazało się jednak, że  niechętnie strzelają do tych ptaków - w efekcie  zestrzelono jednego czy dwa.

Sami myśliwi zgadzają się z radnymi z powiatu chojnickiego, że gatunki chronione powodują coraz większe straty nie tylko w gospodarce łowieckiej, ale też rolnej - z tego powodu koła łowieckie bardzo często muszą wypłacać rolnikom odszkodowania. Większość z nich dość ostrożnie wypowiada się jednak na temat strzelania do tych gatunków zwierząt i ptaków.

 

Czytaj: Na Pomorzu trwa wielkie liczenie dzików

 

- Nie sądzę, aby w najbliższym czasie wydano pozwolenie na częściowy odstrzał wilków - ocenia Zbigniew Śmiechowski, prezes Koła Łowieckiego „Darz Bór” w Człuchowie. - Co innego bobry. W przypadku tych zwierząt większość ludzi ma świadomość, że w tej chwili jest ich zbyt dużo i że powodują spore straty. Z tego co wiem, w przyszłym roku będą pozwolenia na częściowy odstrzał tych zwierząt.

Najwięcej emocji wzbudzają jednak nie bobry, ale wilki. Marek Patalas, miłośnik tych zwierząt z Biernatki w powiecie człuchowskim, zastanawia się, jak to możliwe, że radnym z powiatu chojnickiego przyszedł do głowy absurdalny, jego zdaniem,  pomysł.- Dziwię się, że radni, którzy jak sądzę są ludźmi na poziomie, mogli wystąpić z takim wnioskiem - mówi Marek Patalas. - Być może w tej radzie większość stanowią myśliwi. Tak czy inaczej podejrzewam, że fakt, iż chcą strzelać do wilków, wynika jedynie z niewiedzy.

 

Piotr Furtak

[email protected]
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki