Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radna Kołakowska znów przed sądem: - Nie groziłam policjantom [ZDJĘCIA]

Jacek Wierciński
Radna PiS Anna Kołakowska
Radna PiS Anna Kołakowska Przemek Świderski
Strzępkami nagrań rozmów policjantów zabezpieczających Marsz Równości w 2015 roku oraz zdjęciami z ich interwencji zajmował się w czwartek gdański sąd. Jego wyrok dotyczył będzie tego czy gdańska radna Anna Kołakowska, wraz z mężem Andrzejem - wykładowcą UG, synem – Janem oraz córką - Marią i jeszcze jednym mężczyzną dopuścili się „przeszkadzania lub usiłowania przeszkodzenia w organizowaniu lub w przebiegu” demonstracji.

„Radna Kołakowska i 3 inne osoby stanęły na drodze pochodu”, „mamy zablokowaną drogę” „siły już w drodze”, brak jakichkolwiek gróźb ze strony radnej”, „możesz ich ewentualnie zawracać albo ich zatrzymać”, „nie podejmujemy działań”, „usuwamy, usuwamy”, „Maciej, usuwaj”, „dwa kordony na prawą stronę”, „tam z przodu już sił brakuje, a tam się kolejni zbierają” - to tylko kilka z dziesiątek komend, relacji i komentarzy funkcjonariuszy zarejestrowanych w trakcie zabezpieczania manifestacji na rzecz praw mniejszości seksualnych z maja 2015 roku. Wiele głosów było zniekształconych, niewyraźnych, a czasem nerwowych. Sąd odsłuchiwał nagrania by ustalić jak przebiegła interwencja związana z tym, że siadając na jezdni Kołakowscy zatrzymali na ponad 20 minut demonstrację w obronie praw mniejszości seksualnych doszło w maju 2015 roku.

Obrońca radnej i jej rodziny podkreślił, że na nagraniach zwrócił uwagę na fakt, że funkcjonariusze początkowo mieli wyłącznie mówić o wylegitymowaniu siedzących na jezdni i mieli uzależniać ewentualne zatrzymanie od tego czy pojawią się groźby ze strony osób, które usiadły na jezdni.

- Chciałabym oświadczyć, że żadnych gróźb w stosunku do policjantów interweniujących czy eskortujących nie kierowałam – powiedziała radna Anna Kołakowska, która przekonywała, że nie groziły również inne osoby blokujące demonstrację.

Później zaprezentowanych zostało kilkadziesiąt zdjęć z zatrzymania.

Wiele wskazuje, że trwający od marca 2016 roku proces nie zakończy się szybko. Kolejne posiedzenie zaplanowano na styczeń, wówczas przesłuchanych ma zostać kilku świadków oraz wyemitowane nagrania z Marszu Równości.

Jedna z rozpraw z udziałem Anny Kołakowskiej odbyła się w marcu 2016 roku

Źródło: TVN.X-news.pl

Czytaj więcej o sprawie w linkach poniżej:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki