W ramach nadzoru nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego pod kątem zgodności z prawem wojewoda stwierdził, że uchwała Rady Miasta Malborka w sprawie określenia nowych cen biletów w miejskiej komunikacji jest niezgodna ustawą o gospodarce komunalnej. Po wczytaniu się w jej treść jego służby dostrzegły tam błędy, a przecież, jak stwierdził, to „akt prawa miejscowego i winna zawierać przepisy zrozumiałe dla jej adresatów”.
Na liście uchybień są m.in. niestaranność w formułowaniu przepisów i błędy redakcyjne w ustanowionym lokalnie prawie. Wojewoda wytyka m.in. kilka sprzeczności występujących w poszczególnych paragrafach i mylenie pojęć typu „bilet miesięczny” i „bilet 30-dniowy”, a także różnice w zapisach o bilecie semestralnym 5-miesięcznym na wszystkie linie, który raz jest biletem na okaziciela, raz wyłącznie imiennym. Wykazuje także niekonsekwencję posługiwania się określeniami: bilet „30-dniowy” lub „30 dniowy” oraz „5 miesięczny” i „5-miesięczny”.
W malborskim magistracie nikt nie spodziewał się już jakiejkolwiek korespondencji w tej sprawie, bo uchwała o opłatach za przejazdy komunikacją miejską została 6 marca opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego. Co więcej, weszła już w życie, a miejski przewoźnik od 1 kwietnia sprzedaje swoim pasażerom droższe bilety. Zdaniem wiceburmistrza Jana Tadeusza Wilka, powołującego się na urzędowych prawników, to rozstrzygnięcie nadzorcze „jest bezprawne”.
- Pan wojewoda powołuje się na to, że 6 marca nasza uchwała została przekazana do Urzędu Wojewódzkiego przez Regionalną Izbę Obrachunkową, a 5 kwietnia wydał rozstrzygnięcie. Ale pan burmistrz już 7 lutego dostarczył do wojewody tę uchwałę - zapewnia Jan Tadeusz Wilk.
I od tego momentu, według prawników miasta, powinien się liczyć 30-dniowy termin, w którym wojewoda ma zmieścić się z ewentualnym wydaniem rozstrzygnięcia nadzorczego.
- Tymczasem ono zostało wydane po 60 dniach - policzył wiceburmistrz Malborka. - Oczywiście, że będziemy się zastanawiać, czy zaskarżyć to rozstrzygnięcie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w związku z tym, że zostało wydane po terminie. Wojewoda mógł nie uchylać uchwały, tylko wnieść skargę do sądu administracyjnego pod warunkiem, że jej zapisy w sposób istotny naruszałyby przepisy prawa. Ale według nas to, co nam zarzuca, nie jest istotnym naruszeniem przepisów. Według prawników urzędu, decyzja wojewody nie ma charakteru wiążącego, a nasza uchwała nadal obowiązuje.
Zastępca burmistrza dodaje jednak, że „dla świętego spokoju” w najbliższym czasie władze wystąpią o zwołanie sesji Rady Miasta, podczas której uchwała będzie skorygowana w oparciu o uwagi służb prawnych wojewody.
Poprosiliśmy o komentarz służby wojewody pomorskiego. Czekamy na jego stanowisko.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
- Kalendarz niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!
- Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?
- Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]
- Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?