PZPN i Adamowicz sprawdzali stadion Bytovii

Działacze bytowskiej drużyny zapewniają, że do piątku wskazane uchybienia będą usunięte.

- To podstawowe rzeczy. Można powiedzieć, że praktycznie kosmetyczne. Do piątku wszystko będzie zrealizowane - zapewnia Rafał Gierszewski, przedstawiciel sponsora klubu, firmy Drutex.

W piątek działacze PZPN znowu zawitają do Bytowa i zweryfikują postępy. Przedstawiciele klubu twierdzą, że otrzymali zapewnienie o 100 proc. szans na rozegranie sobotniego meczu w Bytowie, a nie na stadionie zastępczym w Gdańsku.

- Mamy zielone światło na rozgrywanie spotkań II ligi w Bytowie - oznajmia Rafał Gierszewski.
Teraz zgodę na rozgrywanie imprez masowych musi wydać jeszcze burmistrz, a komenda wojewódzka policji ma wydać pozytywną opinię w sprawie bezpieczeństwa.

- Myślę, że to już tylko formalność. Bytowska policja już w środę wystawiła nam pozytywną opinię, więc nie powinno być problemu - informuje przedstawiciel sponsora.

Postęp prac, razem z działaczami klubu, sponsora i PZPN, oglądał także prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który gościł w Bytowie na zaproszenie prezesa firmy Drutex Leszka Gierszewskiego.

Na potrzeby Bytovii stadion został gruntownie zmodernizowany. Przebudowa obiektu rozpoczęła się z początkiem lipca, po awansie bytowian do II ligi. Aby w niej zagrać, klub musiał spełnić wiele wymagań stawianych przez Polski Związek Piłki Nożnej. Do najważniejszych należało poszerzenie murawy oraz zwiększenie pojemności do 1000 miejsc siedzących. Sponsor klubu musiał wymienić całą płytę boiska, na co wydał prawie milion złotych.

Wykańczany jest także Dom Piłkarza. Znajdować się w nim będą wszelkie pomieszczenia spełniające normy PZPN. Bytowski stadion czeka świetlana przyszłość, bowiem w przyszłym roku ma on być całkowicie zmodernizowany. Miasto, decyzją Sejmiku Pomorskiego, otrzymało na ten cel 1,3 mln zł. Wówczas obiekt będzie spełniał nawet wyższe, I-ligowe wymogi.