W eskorcie na sygnale wjechał na rynek miasta, gdzie czekał na niego tłum pucczan i fanów siatkówki. Powitano go gromkim "Sto lat" i co chwilę skandowano "Dziękujemy!".
- Jak znam życie to zaraz rozkleję - powiedział Daniel Pliński, kiedy wszedł na scenę. I rzeczywiście za chwilę musiał już ocierać łzy z twarzy.
Przede wszystkim dziękował rodzicom i żonie, a także wszystkim pucczanom, którzy wspierali go śledząc zwycięskie boje polskiej reprezentacji.
- Sukces jest wspaniały, ale okupiony naprawdę ciężką pracą - przyznał złoty medalista z Pucka. - Ostatnie dwa tygodnie w Turcji to trzy godziny snu na dobę i "rozgrywanie" meczów w nocy.
Okazało się, że Daniel też ma niespodziankę dla mieszkańców - w piątek zostanie tu rozegrany mecz pokazowy, a do Pucka przyjadą dwaj inni złoci reprezentanci: Michał Bąkiewicz i Paweł Woicki. Będzie więc można oglądać mistrzów Europy na żywo w akcji pod siatką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?