Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: W Gdańsku znowu zagrają najlepsi siatkarze na świecie

Łukasz Żaguń
brak
Finałowy turniej Pucharu Polski siatkarzy odbędzie się w Ergo Arenie. To kolejna niebywała okazja dla kibiców, by zobaczyć w akcji najlepsze polskie zespoły.

W tym sezonie siatkarze Lotosu Trefla i PGE Skry, jak przyznał Bartosz Gawryszewski, znają się jak łyse konie. Drużyny te spotykają się bowiem ze sobą wyjątkowo często. A to w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie. Wczorajsza batalia w Bełchatowie nie była ostatnią z udziałem tych drużyn. Poza rozgrywkami na ligowym podwórku, gdańszczanie zagrają też z mistrzami kraju w Pucharze Polski. Co więcej, finał turnieju odbędzie się w Ergo Arenie (18-19 kwietnia).

- Mając na uwadze znakomite wyniki z udziałem Lotosu Trefla w tym sezonie, zamarzyło nam się, by finał Pucharu Polski odbył się właśnie w Gdańsku. Można powiedzieć, że jest to ukłon w stosunku do podopiecznych trenera Andrei Anastasiego, samego klubu, ale też i kibiców i to nie tylko w Gdańsku - mówi Andrzej Trojanowski, dyrektor biura prezydenta miasta Gdańska ds. sportu.

W półfinale rozgrywek Lotos Trefl zagra z PGE Skrą. Poza tymi zespołami w turnieju udział wezmą również Asseco Resovia Rzeszów i zwycięzca pary Jastrzębski Węgiel - MKS Banimex Będzin.

- Dosyć niespodziewanie ekipa PGE Atomu Trefla Sopot zdobyła Puchar Polski kobiet. Siatkarki trenują w tej samej hali co drużyna Lotosu Trefla, więc jest szansa na przekazanie sobie dobrych fluidów - żartuje Jacek Kasprzyk, prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej. - Na parkiecie w Ergo Arenie pojawią się najlepsi zawodnicy na świecie. Zagra tam dziesięciu mistrzów świata, a także dwie drużyny z Final Four Ligi Mistrzów. Powiem tak - siatkówka zawsze będzie z Gdańskiem - dodał.

Siatkarze w Ergo Arenie walczyć będą nie tylko o prestiż, ale też o dodatkowe wyróżnienia. Dla zwycięzcy turnieju przewidziano 150 tysięcy złotych. Ponadto, zawodnicy otrzymają też siedem nagród indywidualnych (w tym nagroda dla MVP turnieju). Choć wygrana w Pucharze Polski nie jest przepustką do gry na arenie międzynarodowej, to gdańszczanie zapowiadają, że o ulgowym traktowaniu zawodów nie ma mowy.

- Od początku w każdym meczu walczymy o zwycięstwo. W półfinale znowu spotkamy się ze Skrą. Na pewno zrobimy wszystko, by to spotkanie wygrać i awansować do finału. Jaki będzie wynik, zobaczymy. Wszystko zależy oczywiście od tego, jak się zaprezentujemy na boisku - mówi nam Piotr Należyty, prezes Lotosu Trefla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki