Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Davisa. Wielki tenis wraca do Sopotu. Polacy zagrają z egzotycznym rywalem

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal
Pochodzący z Gdańska Radosław Szymanik ponownie poprowadzi w Sopocie naszą reprezentację w Pucharze Davisa. Tym razem na niższym szczeblu, w meczu z Zimbabwe.

Łukasz Kubot, czyli aktualny mistrz Wimbledonu i lider światowego rankingu deblowego, Kamil Majchrzak, Hubert Hurkacz, Michał Przysiężny i Marcin Matkowski - taki skład będzie miała nasza reprezentacja na mecz z Zimbabwe w ramach drugiej rundy grupy II strefy europejsko-afrykańskiej Pucharu Davisa. Spotkanie odbędzie się 7-8 kwietnia (sobota-niedziela) w sopockiej Hali 100-lecia.

- To nie jest miejsce dla nas - podkreśla Radosław Szymanik. Kapitan reprezentacji Polski z 11-letnim stażem odnosi się tym samym do poziomu w Pucharze Davisa. Grupa II euro-afrykańska to trzeci szczebel. Dwa lata temu, w Ergo Arenie, nasi tenisiści debiutowali w grupie światowej rozgrywek. Trafili na świetnie dysponowanych Argentyńczyków, którzy ich ograli, a później triumfowali w całych rozgrywkach.

- Sopot to wielkie tradycje tenisowe. Są tu chętni ludzie, są sponsorzy. Sam mecz to zmiana pokoleń. Generalnie tak sie ułożyła sytuacja, że Jurek Janowicz musiał być zastąpiony. Z Zimbabwe jesteśmy faworytami - podkreśla Szymanik.

W drużynie rywali na uwagę zasługują Takanyi Garanganga i Benjamin Lock. Ten drugi mieszka w Stanach Zjednoczonych, więc w środowisku tenisowym jest znany.

- Reprezentanci Zimbabwe lubią grać na szybkich kortach. Ich styl gry będzie bardzo podobny do stylu Huberta Hurkacza. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz - dodaje kapitan naszej reprezentacji.

Bilety i 2-dniowe karnety można nabywać za pośrednictwem portualu abilet.pl. Jednodniowy bilet normalny to koszt 25, a ulgowy 15 złotych. Karnety kosztują odpowiednio 40 i 25 złotych. W sobotę, 7 kwietnia ceremonię otwarcia zaplanowano na 13.45, a w niedzielę, 8 kwietnia rozpoczęcie meczu deblowego o godz. 12.

- Najlepsze lata promocji Sopotu związane są z turniejem tenisowym - mówi Jacek Karnowski, prezydent kurortu. - Davis Cup też ma swój urok. Można go przyrównać do mistrzostw Europy, bo tutaj są drużyny narodowe. Cieszę się, że tenis wraca. To promocja dla Sopotu, ale także dla młodych ludzi, którzy będą chcieli chwycić za rakietę.

A to nie koniec dobrych wiadomości dla fanów tenisa na Pomorzu. W przyszłym tygodniu w Hali 100-lecia przeprowadzony zostanie trening polskiej reprezentacji z udziałem dzieci z sopockich szkół. Sopot jest też bliski organizacji kolejnego, dużego turnieju. Szczegóły mają być przedstawione jeszcze w kwietniu.

Robert Kubica: Tylko marzenie o pełnym powrocie do F1 sprawia, że codziennie chce mi się wstawać z łóżka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki