Atomówki zmierzą się z ekipą Stiintą Bacau. Pierwsze spotkanie odbędzie się na terenie mistrza Rumunii. Tydzień później natomiast rywalki przyjadą do Sopotu, gdzie rozegrany zostanie rewanżowy pojedynek.
Czy losowanie było dla sopocianek szczęśliwe? Szkoleniowiec PGE Atomu Trefla nie ma wątpliwości w tej kwestii.
- Cieszę się, że zagramy ze Stiintą. To dobre losowanie. Rumuński zespół jest drużyną podobną do naszej, dlatego dobrze nam będzie z nimi grać. Poza tym - znamy ich. Graliśmy ze Stiintą w turnieju przedsezonowym w Belgii - powiedział na gorąco trener Lorenzo Mizelli.
Stiintą to zespół, który polskim fanom siatkówki nie jest obcy. W minionym sezonie walczyła z nim ekipa z Dąbrowy Górniczej. Sopocianki natomiast, we wrześniu ubiegłego roku, pokonały w Belgii rywala z Rumunii w stosunku 3:2. Fanom pozostaje mieć zatem nadzieję, że i tym razem nie będzie gorzej.
Warto też dodać, że wyróżniony został także inny, polski zespół. Organizatorem turnieju Final Four Ligi Mistrzyń będzie bowiem Chemik Police.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
