W drodze do wejścia na plażę nr 16, przy leśnej ścieżce (przy ul. Radosnej), zamontowano wyjątkowe ptasie osiedle. Powstało z inicjatywy Stowarzyszenia Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej, a zrealizowane zostało ze środków Programu Społecznego Rozwoju Wyspy Sobieszewskiej Miasta Gdańska.
- Na Wyspie Sobieszewskiej buduje się sporo apartamentowców, dlatego przekornie wymyśliliśmy, że tworząc ptasie osiedle my też staniemy się deweloperami - mówi Mieczysława Cierpioł ze Stowarzyszenia Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej, inicjatorka projektu.
Osiedle składa się z dziesięciu budek lęgowych. Dzięki podpisom i zdjęciom ptaków dowiadujemy się, w jakiej budce może zamieszkać kawka, gągoł, bogatka, modraszka, sosnówka, sikora uboga, dudek, szpak, kowalik, pustułka, jerzyk, mazurek... i wiele innych. Czasami to nawet 4-5 różnych gatunków ptaków, które mogą korzystać z jednego rodzaju schronienia.
"Osiedle" prezentuje styl raczej klasyczny - drewniane obudowy, płaskie dachy i charakterystyczne okrągłe wejścia. Zbudowane ptasie budki różnią się wielkością - dostosowaną do wielkości ptaków zamieszkujących tutejsze okolice. Można je zobaczyć spacerując jednym z popularniejszych szlaków w kierunku plaży.
- Ochrona środowiska znajduje się w działaniach statutowych naszego stowarzyszenia - dodaje Mieczysława Cierpioł. - Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że ptasie budki znacznie różnią się od siebie, w zależności od gatunku i rozmiaru ptaka. Na ogół wiszą one 3 metry na ziemią i nie da się im dobrze przyjrzeć.
Niewątpliwie pomysł przypadł do gustu mieszkańcom Sobieszewa. Co prawda zaczęli przynosić w to miejsce jedzenie dla ptaków, bo budki lęgowe pomylili z karmnikami, ale liczą się dobre intencje.
- Cieszę się, że w ten sposób uwrażliwiamy gdańszczan i budzimy w nich wewnętrzną potrzebę opieki nad braćmi mniejszymi - podkreśla pomysłodawczyni. - W ostatnich latach w Sobieszewie powycinano wiele starych drzew. Kiedyś ptaki świetnie sobie radziły i z łatwością znajdowały miejsce, by uwić gniazdo, teraz trzeba im w tym trochę pomóc. Jeżeli chociaż jeden ptak zadomowi się na naszym osiedlu to będzie to dla nas ogromna satysfakcja.
Nowa tablica z domkami nie jest jedynym obiektem na wyspie, z którego można czerpać wiedzę ornitologiczną. Tuż obok niej znajduje się tzw. ptasi zegar, z którego można wyczytać, w jakich godzinach możemy posłuchać treli poszczególnych gatunków. Jeszcze więcej informacji pozyskamy z plansz wywieszonych w wiatach, znajdujących się na leśnej ścieżce zdrowia. Ponadto w ostatnią sobotę maja sobieszewską tradycją stał się już Ptasi Piknik, podczas którego można m.in. przysłużyć się skrzydlatym przyjaciołom i zbudować dla nich domek.
- Niestety nasza dzielnica nie załapała się na kacze i łabędzie automaty, a tegoroczna zima była naprawdę ciężka - mówi Mieczysława Cierpioł. - Ludzie dokarmiają ptaki czym się da. Ale pani z urzędu obiecała mi, że w przyszlym roku na pewno nad Wisłą staną jeden albo dwa automaty. Chcielibyśmy dostać również karmniki, które moglibyśmy rozdystrybuować wśród mieszkańców.
JAK NIE SZKODZIĆ ZWIERZĘTOM?
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?