Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ptasia grypa - Gdańsk w strefie wysokiego zagrożenia. Obowiązuje lista zakazów i nakazów dla mieszkańców. Nie wolno dokarmiać ptaków!

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Archiwum Polska Press
Mieszkańcy, którzy znajdą martwe ptaki powinni zachować szczególną ostrożność, nie dotykać ich i powiadomić odpowiednie służby. Gdańsk, Gdynia, Sopot oraz kilkanaście innych miast i gmin zostały uznane za strefę zagrożenia wysoce zjadliwą ptasią grypą, która może zagrażać także ludziom. Wkrótce w Gdańsku pojawią się tablice informujące o zagrożeniu.

Gdańsk, Gdynia, Sopot zostały uznany za obszar, na którym istnieje zagrożenie wystąpienia wysoce zjadliwej ptasiej grypy. M.in. przy wszystkich wejściach na plaże, w okolicach zbiorników retencyjnych, parkach, pojawią się tablice ze specjalnym ostrzeżeniem przed ptasią grypą („Uwaga! Wysoce zjadliwa grypa ptaków. Obszar zagrożony”). Podobnie oznakowane zostaną drogi wjazdowe do miast.

Ptasia grypa na Pomorzu - nie dokarmiajmy ptaków!

Mieszkańcy powinni powstrzymać się przed dokarmianiem ptaków. Taka praktyka powoduje gromadzenie się ptactwa, co może sprzyjać rozprzestrzenianiu się choroby. Szczególną ostrożność należy zachować w przypadku napotkania martwego zwierzęcia. Pod żadnym pozorem nie należy go dotykać. Natomiast powinno się powiadomić odpowiednie służby (telefony podajemy poniżej).

Zaznaczmy, od stycznia w rejonie Zatoki Puckiej i Zatoki Gdańskiej potwierdzono 13 przypadków grypy u ptaków dzikich, w większości łabędzi (ale także u mewy i kormorana). Zakażone, martwe zwierzęta znaleziono m.in. w

  • Pucku,
  • Władysławowie,
  • Sopocie,
  • Gdyni.

Łącznie do badania podjęto i przebadano w różnych częściach wybrzeża ponad pół tysiąca ptaków.

Specjalne rozporządzenie w sprawie ptasiej grypy wydał wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Wyznacza ono obszar zagrożony obejmujący

  • obok Gdańska, Gdyni, Sopotu
  • część powiatu puckiego (w gminach Puck, Kosakowo, Krokowa oraz w miastach Jastarnia, Puck i Władysławowo)
  • oraz w części powiatu wejherowskiego (w gminach Luzino, Szemud, Wejherowo i  Miastach Wejherowo, Reda, Rumia).

Władze samorządowe muszą zapewnić wywóz znalezionych padłych ptaków. Martwe sztuki trafiają do utylizacji w uprawnionych podmiotach pod nadzorem Powiatowego lekarza Weterynarii, wcześniej pobierane są próbki do badań.

Ptasia grypa na Pomorzu. Co z hodowanymi ptakami?

Oprócz oznakowania w samorządach tych obowiązują inne obostrzenia, związane głównie z hodowlą drobiu. Chodzi m.in. o gromadzenia drobiu i innych ptaków żyjących w niewoli na targach, pokazach, wystawach i imprezach kulturalnych, utrzymywania drobiu na wolnym powietrzu (drób ma być karmiony i pojony w zamkniętym pomieszczeniu, które uniemożliwia dostęp dzikiego ptactwa).

Hodowcy nie mogą również wykorzystywać wód powierzchniowych, do których dostęp ma dzikie ptactwo do pojenia drobiu. Muszą również zabezpieczyć szczególnie paszę. Konieczne jest także wyłożenie mat dezynfekcyjnych przed wejściami do budynków, w których utrzymywany jest drób oraz stosowanie w gospodarstwie obuwia i odzieży ochronnej przeznaczonej do pracy wyłącznie w gospodarstwie. Wprowadzono także tzw. strefy zapowietrzone (3 km od ogniska choroby) i zagrożone (7 km od ogniska).

Warto zaznaczyć, że w styczniu ogniska ptasiej grypy wykryto w hodowlach drobiu w powiatach słupskim i wejherowskim (zostały one zlikwidowane).

Ptasia grypa jest groźna dla ptactwa. Jej skutki gospodarcze, w przypadku zakażeń drobiu hodowlanego mogą być bardzo ciężkie. Natomiast, wirus ptasiej grypy H5N1 rzadko powoduje zakażenie u ludzi, a przestrzeganie procedur bezpieczeństwa i higieny osobistej skutecznie eliminuje zagrożenie (człowiek może przenosić wirusa grypy ptaków na butach, odzieży i rękach). Do infekcji może dojść bowiem na skutek bliskiego kontaktu z chorymi ptakami lub ich mięsem, odchodami lub piórami. W wypadku zakażenia człowieka, grypa przebiega o wiele ciężej od “klasycznej” grypy.

Dodajmy, ptasia zaatakowała Europę w 2003 roku, a do Polski dotarła trzy lata później. Prawdopodobnie źródłem masowego zakażenia były przypadki w jednej z farm w Hong Kongu w 1997 r. Wówczas H5N1 zakaziło się szesnaście osób, z których osiem zmarło.

W sytuacji znalezienia martwego ptaka na terenie Gdańska, najlepiej zadzwonić pod całodobowy numer Gdańskiego Centrum Kontaktu:

58 52 44 500

Można też skorzystać z formularza zgłoszeniowego na stronie:

  • www.gdansk.pl/kontaktgdansk
  • lub zgłosić martwego ptaka e-mailem: [email protected]
  • albo na https://www.facebook.com/kontaktgdansk.
  • Można również kontaktować się w tej sprawie z Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego
  • tel. 587786000
  • lub ze Strażą Miejską tel. 986.

Zgłoszenie zostanie przekazane odpowiednim służbom.

Niezwykle istotne jest wskazanie w zgłoszeniu dokładnej lokalizacji martwego zwierzęcia - informuje samorządowy portal Gdansk.pl. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki