Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PSŻ Lechma Poznań - Lotos Wybrzeże Gdańsk 34:56

Janusz Woźniak
Lotos Wybrzeże był dużo szybszy od gospodarzy. Gdańszczanie pewnie wygrali z Lechmą Poznań
Lotos Wybrzeże był dużo szybszy od gospodarzy. Gdańszczanie pewnie wygrali z Lechmą Poznań Grzegorz Dembiński
Po wygranej w Gdańsku 69:16 żużlowcy Lotosu Wybrzeża zmierzyli się w niedzielę z Lechmą Poznań w meczu rewanżowym. Każdy inny wynik niż zwycięstwo gości, a więc i dodatkowy punkt bonusowy, byłby przykrą niespodzianką. Szczególnie że już na miejscu okazało się, że gospodarze pojadą w okrojonym składzie, bo zabrakło awizowanego wcześniej Krzysztofa Słabonia.

Można się więc było spodziewać, że gdańszczanie przejadą spacerkiem przez Poznań. I tak rzeczywiście było. Lotos Wybrzeże ponownie pokonał Lechmę, tym razem 56:34. Trzeba też odnotować udany debiut w gdańskim zespole wypożyczonego z GKŻ Grudziądz Kamila Brzozowskiego.

Nerwowo zrobiło się przed pierwszym wyścigiem, kiedy awarii uległ silnik w motocyklu Thomasa Jonassona. Na szczęście Szwed zdołał jeszcze pożyczyć motocykl od Pawła Hliba i... wygrać. Natomiast debiutujący w plastronie Lotosu Wybrzeża Kamil Brzozowski przywiózł jeden punkt. W drugim wyścigu najlepszy na torze był Australijczyk Darcy Ward, a Damian Sperz do klubowego dorobku dorzucił jeden punkt. Dwa kolejne wyścigi to ściganie bez historii i podwójne zwycięstwa gości, którzy prowadzili już 18:6.

Po przerwie na równanie toru do pracy wzięli się nieco gospodarze. W piątym wyścigu Jonasson przegrał z awarią silnika, a skorzystał na tym Brzozowski, przywożąc pierwsze biegowe zwycięstwo dla gdańszczan. Kolejne remisy poznaniacy zawdzięczali indywidualnym zwycięstwom Roberta Miśkowiaka i Norberta Kościucha. Ten ostatni popisał się skuteczną akcją na dystansie mijając jednym atakiem Zetterstroema i Warda.

Takich emocji było jednak w niedzielę w Poznaniu jak na lekarstwo. Trener Lechmy Mirosław Kowalik w Gdańsku narzekał na źle przygotowany tor. Wczoraj na "swój" winy zrzucić już nie mógł.

Gospodarze pojechali oszczędnościowo, ale też sportowo na tyle, na ile ich było stać. Próbowali się jeszcze postawić w wyścigach nominowanych, w których Kowalik zastosował podwójną rezerwę taktyczną, posyłając na tor dwóch najlepszych w niedzielę swoich zawodników.

Ten manewr częściowo się powiódł, bo w 14 wyścigu gospodarze wygrali po raz pierwszy i do tego podwójnie. W dość dramatycznych zresztą okolicznościach, bo kiedy zdefektował silnik w motocyklu Jonassona i ten zjechał z toru, to motocykl stanął w płomieniach. A spłonął "pojazd" Hliba, który w niedzielnym meczu pożyczał swoje motocykle Jonassonowi. Ciekawe kto teraz odbuduje skromny i tak park maszyn Hliba...?

A wracając do niedzielnego meczu, to regulamin rozgrywek jest taki, że przy obecnie ułożonej tabeli punkty w poznańskim meczu nikomu nie były specjalnie potrzebne.

Zawodnicy mieli jednak swoje kalkulacje, bo im finansowy licznik bije w zależności od zdobytych punktów. Pod tym względem mecz w Poznaniu był dla podopiecznych trenera Stanisława Chomskiego intratnym zajęciem.

Jeżeli jednak "Zorro", Jonasson, Max i spółka wygrywać będą także z tymi trudniejszymi rywalami, to wypłat nie ma im co zazdrościć. Byle tylko skutecznie dojechali do ekstraligi. W niedzielę Lotos jeździ u siebie z ROW Rybnik.

Wyścig po wyścigu

1. Jonasson, Kościuch, Brzozowski, Czałow 2:4

2. Ward, Fajfer, Sperz, Czałow 2:4 (4:8)

3. Max, Hlib, Magosi, Szweczykowski (d) 1:5 (5:13)

4. Zetterstroem, Ward, Miśkowiak, Fajfer 1:5 (6:18)

5. Brzozowski, Magosi, Szewczykowski, Jonasson (d) 3:3 (9:21)

6. Miśkowiak, Max, Hlib, Fajfer (d) 3:3 (12:24)

7. Kościuch, Ward, Zetterstroem, Czałow 3:3 (15:27)

8. Jonasson, Miśkowiak, Brzozowski, Fajfer 2:4 (17:31)

9. Max, Hlib, Kościuch, Czałow 1:5 (18:36)

10. Zetterstroem, Szewczykowski, Magosi, Sperz 3:3 (21:39)

11. Miśkowiak, Brzozowski, Hlib, Czałow (d) 3:3 (24:42)

12. Jonasson, Szewczykowski, Sperz, Fajfer 2:4 (26:46)

13. Zetterstroem, Kościuch, Max, Magosi 2:4 (28:50)

14. Miśkowiak, Kościuch, Ward, Jonasson (d) 5:1 (33:51)

15. Max, Zetterstroem, Miśkowiak, Kościuch (t) 1:5 (34:56)

Lotos Wybrzeże Gdańsk: Thomas H. Jonasson 9 (3,d,3,3,d) Kamil Brzozowski 7 (1,3,1,2), Paweł Hlib 6+3 (2*,1*,2*,1), Mikael Max 12 (3,2,3,1,3), Magnus Zetterstroem 12+2 (3,1*,3,3, 2*), Damian Sperz 2 (1,0,1), Darcy Ward 8+1 (3,2*,2,1).

PSŻ Lechma Poznań: Norbert Kościuch 10+1 (2,3,1,2,2*,t), brak zawodnika, Adrian Szewczykowski 5 (d,1,2,2), Norbert Magosi4+1 (1,2,1*,0), Robert Miśkowiak 13 (1,3,2,3,3,1), Maciej Fajfer 2 (2,0,d,0,0), Ilja Czałow 0 (0,0,0,0,d)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki