Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PSL ma kandydata na prezydenta RP. Sukmany na nową modłę

Ryszarda Wojciechowska
Adam Jarubas (na zdjęciu - w środku) jest przystojny, inteligentny, ładnie się wysławia i przede wszystkim jest prawym człowiekiem - chwalą kandydata PSL na prezydenta RP.
Adam Jarubas (na zdjęciu - w środku) jest przystojny, inteligentny, ładnie się wysławia i przede wszystkim jest prawym człowiekiem - chwalą kandydata PSL na prezydenta RP. fot. grzegorz jakubowski
Polskie Stronnictwo Ludowe skupia ostatnio na sobie wiele uwagi. Nie tylko tym, że do walki o fotel prezydencki jednak wystawia własnego kandydata - Adama Jarubasa. Ale również dlatego, że parlamentarny klub tej partii w ostatnim czasie pęcznieje.

Do klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego przeszło przez ostatnie dwa lata w sumie dziesięcioro posłów Twojego Ruchu, z Arturem Dębskim na czele. A kilka dni temu duszę farmera i rolnicze korzenie odkrył w sobie John Godson, który z PO trafił do Polski Razem, a ostatnio był na scenie politycznej posłem niezrzeszonym. Można więc odnieść wrażenie, że PSL stało się ziemią obiecaną dla polityków bez... ziemi. Co jednak ten fakt oznacza dla samej partii?

Halina Szymiec-Raczyńska, która porzuciła politycznie Janusza Palikota dla Janusza Piechocińskiego, w jednym z wywiadów nie może się nachwalić Polskiego Stronnictwa Ludowego. Mówi, że w tej partii ludzie są bardzo otwarci i atmosfera jest wspaniała. Że każdy w PSL może mieć swoje poglądy, a partia w to nie ingeruje. Jest wolność światopoglądowa i głosuje się tak, jak każdemu posłowi w duszy gra - zapewnia w rozmowie.

Ale inaczej już mówią partyjni działacze tej partii. Po cichu zastanawiają się, ile z tych nowych będzie pożytku? I czy koła ludowców nie traktują tylko jak koła... ratunkowego?
Dla Józefa Sarnowskiego, radnego Sejmiku Województwa Pomorskiego, jasne jest, że PSL stało się ostatnio modne, ponieważ - jak mówi - ta partia się nie wygłupia i nie ma żadnych większych wpadek.
Inny radny PSL Sejmiku Pomorskiego, legendarny piłkarz Janusz Kupcewicz, jest przekonany, że te polityczne transfery nie zmienią samej partii, nie będą miały większego na nią wpływu.

- To nowi muszą się dostosować do poglądów partii, a nie partia do nowych - kwituje.
Dla profesora Andrzeja Stępniaka, który w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego kandydował z list PSL na Pomorzu, te ostatnie transfery znaczą tylko tyle, że polityków ciągnie do silniejszego. Jest jednak zdania, że ta odmienność światopoglądowa i środowiskowa może partii nieco zaszkodzić. Bo do tej pory jej siłą, jak mówi, była tradycja sięgająca czasów Witosa.
- "Rota", którą się śpiewa, ma swoje znaczenie - tłumaczy.

Zamiast więc o migracji politycznej woli mówić o kandydacie PSL na prezydenta.
- Adam Jarubas jest przystojny, inteligentny, ładnie się wysławia i przede wszystkim jest prawym człowiekiem - chwali kandydata. I dodaje, że to piękna wizytówka PSL. Szkoda tylko, że znana głównie w okręgu świętokrzyskim.
- Gdyby Jarubas nie zamienił Sejmu na Urząd Marszałkowski, to dziś, przy tej swojej pracowitości, byłby bardziej znany i popularny niż Eugeniusz Kłopotek - kwituje. Nie kryje też, że taki Jarubas przydałby się partii na Pomorzu. Struktury od razu by inaczej funkcjonowały. A tak, PSL tutaj silne nie będzie. Bo PiS wbiło się klinem, obiecując ludziom złote... wioski.
Dla politologa dr. hab. Rafała Chwedoruka zarówno kandydat na prezydenta, jak i ostatnie polityczne migracje są dowodem na to, że w Polskim Stronnictwie Ludowym też dokonuje się zmiana pokoleniowa. Że pojawia się w tej partii generacja, która doświadcza już zupełnie innej rzeczywistości.

- Zarówno PSL, jak i PiS czy SLD od lat cierpiały na deficyt młodych wyborców. To były i są nadal jeszcze partie z elektoratem po pięćdziesiątce, w dodatku dość umiarkowanym w kwestiach obyczajowych i tym samym kontrastującym z młodym pokoleniem. Ale partie już wiedzą, że ten tradycyjny elektorat wystarczy tylko na tyle, aby w polityce być, trwać. I nawet jeśli w niektórych wyborach uda się zwyciężyć, to i tak rodzą się pytania o dłuższą perspektywę - mówi Rafał Chwedoruk.

Zdaniem politologa, PiS już pozyskało nieco młodych wyborców, co pokazały ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego. To samo próbuje robić SLD, sięgając po kandydatkę Magdalenę Ogórek, a także PSL, które wystawia Adama Jarubasa. To jeden ze sposobów na odmłodzenie elektoratu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Drugim jest pozyskiwanie przez ludowców osób spoza ich tradycyjnego partyjnego środowiska. Wcześniej, o czym już się nie pamięta, na listach wyborczych PSL pojawiali się, na przykład, sportowi celebryci, tacy jak Władysław Kozakiewicz czy panczenistka Erwina Ryś-Ferenc. Teraz przyjmowanie polityków z innych partii to tylko kolejny logiczny krok.

- Ale tak naprawdę, ilu by ludowcy polityków z lewa czy z prawa do siebie nie przyjęli, to i tak twarzami tej partii głównie będą: Jarosław Kalinowski, Waldemar Pawlak czy Marek Sawicki. Ta partia ani na chwilę nie może sobie pozwolić na rezygnację ze swoich tradycyjnych symboli. Więc to przyjmowanie nowych posłów, poza znaczeniem w postaci pokoleniowej dywersyfikacji, ma dla elektoratu tylko znaczenie prestiżowe. Pokazuje, że oto partia, która do tej pory kojarzona była tylko ze wsią i rolnictwem, teraz staje się atrakcyjna dla polityków, którzy wywodzą się z formacji skoncentrowanych na innych środowiskach.
Politolog twierdzi, że te transfery z jednego klubu do drugiego, które obserwujemy, to także element delegitymizacji polskiej polityki. To kompromitacja nie tylko każdego z tych polityków, który zmienia partie jak rękawiczki. Nie wystawia to też najlepszego świadectwa samej partii, która go przyjmuje. Ale w Polsce wszystkie ugrupowania mają już takie ruchy migracyjne na koncie i jeszcze się tym szczycą. W ustabilizowanych demokracjach, jeśli zdarzają się polityczne migracje, to są one raczej wyjątkami od reguły, a nie zjawiskiem prawie stadnym.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki