Na konferencji poświęconej zabezpieczeniu antyterrorystycznemu nadchodzących mistrzostw Europy oficerowie służb uchylili rąbka tajemnicy, którą zazwyczaj otoczona jest ich praca. Pokazywali, jak się w Polsce zapobiega zagrożeniom ze strony terrorystów. Zapewniali, że w tej mierze przygotowania do Euro 2012 trwają pełną parą.
Funkcjonariusze ABW realizują finansowany ze środków UE projekt - w efekcie powstało Narodowe Centrum Antyterrorystyczne. Znajduje się ono w Warszawie. W jednym pomieszczeniu przebywają funkcjonariusze kilku służb. Dysponują dostępem do różnych baz danych.
Podczas konferencji oficerowie ABW zapewniali, że w takim centrum nieprzerwanie, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, dokonuje się monitoring naszego bezpieczeństwa. - W ciągu dwóch lat odebraliśmy około 8 tysięcy informacji wskazujących na możliwe zagrożenie terroryzmem - mówił płk Zbigniew Muszyński, dyrektor Centrum Antyterrorystycznego. - Wszystkie informacje są sprawdzane. W tym celu funkcjonariusze kontaktują się z różnymi służbami, w kraju i za granicą. Weryfikują docierające informacje. Następnie, gdy już mają pewność, że sprawa jest poważna, umieszczają informacje w specjalnym raporcie, który co miesiąc trafia na biurko między innymi prezydenta i premiera.
W ciągu dwóch ostatnich lat około 100 (z 8 tysięcy) informacji zostało zweryfikowanych i trafiło na biurko ministra spraw wewnętrznych, premiera i głowy państwa.
- Mogę zdradzić, że w kwietniu ubiegłego roku został z Polski wydalony człowiek, który wcześniej miał kontakty z bardzo niebezpieczną organizacją terrorystyczną - przyznał płk Muszyński.
W październiku ubiegłego roku w Warszawie odbyły się manewry, podczas których antyterroryści odbijali zakładników z pociągu. Według przyjętego scenariusza, byli nimi kibice udający się na jeden z meczów Euro 2012. Na wczorajszej konferencji zaprezentowano film z tej akcji. - Sprawa bezpieczeństwa terrorystycznego nie może być potraktowana w sposób błahy - mówił wojewoda Roman Zaborowski. - Musimy przewidywać zagrożenia, żeby wiedzieć, jak przeciwdziałać.
- To jakby dmuchanie na zimne - stwierdził Paweł Adamowicz. - To, że dziś nie ma zagrożenia terroryzmem, nie znaczy, że jutro też go nie będzie. Nikt nie wie, co się wydarzy w Europie do 2012 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?