Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyczyną pożaru CH Retman w Tczewie było podpalenie

Przemysław Zieliński
Pożar CH Retman w Tczewie
Pożar CH Retman w Tczewie Przemysław Zieliński
Podpalenie było najprawdopodobniej przyczyną pożaru centrum handlowego Retman w Tczewie. Śledczy czekają jednak na ostateczną wersję opinię biegłego do spraw pożarnictwa.

Do zdarzenia doszło 19 lutego br. Ogień pojawił się na piętrze stojącego w centrum miasta centrum handlowego Retman w nocy, całkowicie je niszcząc i powodując straty przekraczające 8 mln złotych. Jeszcze tego samego dnia powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę spalonego piętra.

Czytaj też: Pożar Domu Handlowego "Retman" w Tczewie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Szybko rozpoczęło się też śledztwo mające wyjaśnić przyczyny pożaru. Nie wykluczono żadnej hipotezy: od zwarcia instalacji elektrycznej po celowe podpalenie.

- Wpływają do nas kolejne opinie biegłych, które wskazują z dużym prawdopodobieństwem i w miarę jednoznacznie na to, że mieliśmy do czynienia z celowym działaniem człowieka, czyli z podpaleniem obiektu - wyjaśnia Ewa Ziębka, prokurator rejonowy w Tczewie. - Na znalezionych pojemnikach z substancją ropopochodną zabezpieczono także linie papilarne, ale nie było ich w policyjnej bazie danych, dlatego prokurator zlecił przygotowanie profilu DNA.

Śledczy czekają już tylko na ostateczną opinię biegłego do spraw pożarnictwa, która jednoznacznie potwierdzi - lub nie - że przyczyną wybuchu pożaru było podpalenie. Wówczas staną przed zadaniem ustalenia motywów zaprószenia ognia oraz ustalenia sprawców.

Trwa rozbiórka po pożarze Retmana w Tczewie [ZDJĘCIA]

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki