Rodowód tych zawodów łączy wiele interesujących zdarzeń. Dyrektor zawodów Olgierd Kuleszyński przypomniał jedną z nadających się na filmowy scenariusz historii. - To było w zeszłym roku - mówi. - Kiedy lista zgłoszeń była zamknięta, przybiegł do mnie chłopak z Austrii z prośbą, czy jeszcze może się zapisać. Sędziowie najpierw byli nieubłagani, ale w końcu się zgodzili - wspomina. - Christian Fries wystartował, pojechał fantastycznie i wygrał Grand Prix! Mało tego, zebrał jeszcze inne nagrody, z nagrodą dla najlepszego konia włącznie. Może to jest sposób na zwycięstwo w Sopocie - zastanawia się Olgierd Kuleszyński.
Sopockie zawody stanowią kwalifikację do prestiżowych rozgrywek Challenger League, które z kolei są przepustką do najpoważniejszych rozgrywek jeździeckich na świecie, czyli Top League. W ubiegłym roku siedmiu zawodników startujących w Sopocie wywalczyło nominację olimpijską do Londynu. Organizatorzy nie mają wątpliwości, że i tym razem warto będzie śledzić zmagania jeźdźców i koni. Wystarczy pojawić się na sopockim hipodromie (wyjście od ul. Polnej, przystanek SKM Sopot Wyścigi) w czwartek o godz. 10. Drugi konkurs o 13.30, a trzeci o 17. Zawody potrwają także w piątek i sobotę, a zakończą się w niedzielę konkursem Grand Prix Sopotu o godz. 14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?