Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez internet poinformują w Gdyni o gwałtownych ulewach i wichurach

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Przemek Świderski
Podczas ostatnich ulew nad Trójmiastem komunikaty, ostrzegające mieszkańców przed niebezpieczeństwem i wskazujące dzielnice, w których może dojść do podtopień, pojawiały się na stronie Gdyni i profilach społecznościowych miasta tylko w ciągu dnia. Wieczorem i w nocy próżno było szukać tego typu wiadomości na miejskim portalu. Taki stan rzeczy nie podoba się opozycyjnym radnym Gdyni, którzy zwrócili już na to uwagę prezydentowi miasta Wojciechowi Szczurkowi.

- Dlaczego przez całą dobę nie aktualizowano kanałów społecznościowych komunikatami o zmianach pogody, jak to miało miejsce na portalu www.gdansk.pl? - pyta Mirosława Król, radna z ramienia Platformy Obywatelskiej.

Przedstawiciele opozycji podkreślają, że urzędnicy z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta Gdyni podczas tego typu zdarzeń, zagrażających mieniu mieszkańców, nie powinni wychodzić z pracy o godz. 15.30, tylko monitorować sytuację, aż aura się uspokoi. Co ciekawe, rację przyznali im miejscy urzędnicy.

- Postulat większego wykorzystywania kanałów społecznościowych do umieszczania komunikatów o zmianach stanu pogodowego jest zasadny i będziemy ten element udoskonalali - podkreśla Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni.

Jerzy Zając zaznacza jednak, że Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności gdyńskiego Ratusza już dziś dysponuje możliwością mailowego powiadamiania różnych instytucji i zakładów pracy w Gdyni o zagrożeniach związanych z nadciągającymi anomaliami pogodowymi. - Wykorzystywany jest on wielokrotnie w ciągu każdego miesiąca - mówi Jerzy Zając.

Nawałnica na Pomorzu 29.06/ 30.06.2017 [zdjęcia]

Dyrektor Urzędu Miasta Gdyni dodaje, że gdy na terenie miasta występują niebezpieczne dla mieszkańców zjawiska pogodowe, takie, jak ulewy w minione wakacje, zwoływane jest posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Efektem ostatniego z nich było zwiększenie mobilności służb, które usuwały efekty kataklizmu, dla przykładu wypompowując wodę z pozalewanych posesji.

Sprawdź,

Władze Gdyni w ostatnich latach zainwestowały też dziesiątki milionów złotych w rozbudowę systemu odprowadzania wód opadowych i budowę zbiorników retencyjnych. Jednak nawet zakrojone na tak szeroką skalę zabezpieczenia nie zawsze są w stanie ustrzec miasto przed stratami, spowodowanymi przez żywioł. Dobitnym tego przykładem były ulewy z lipca ubiegłego roku. Na skutek gwałtownych deszczów z brzegów wystąpiła rzeka Kacza i inne gdyńskie potoki. co poskutkowało m.in. zerwaniem wszystkich mostów. Straty w infrastrukturze miejskiej oceniono na ponad cztery miliony złotych, a całości szkód nie udało się usunąć do dziś. Ucierpiało aż 50 ulic. Najmocniej te, leżące przy skarpach, jak Falista, czy Wiczlińska.W Małym Kacku osunęły się skarpy, co zagrażało tamtejszym budynkom. Konieczna okazała się ewakuacja mieszkańców i objęcie ich opieką ze strony miasta.

Po lipcowej ulewie rozpaczali też kupcy z podziemi zabytkowego zespołu hal targowych w Śródmieściu. Woda wdarła się do wnętrza obiektu i doszczętnie zalała ich boksy, niszcząc towar za setki tysięcy złotych.

Burza i ulewa w Gdańsku - lipiec 2016

Interaktywna mapa burzowa Polski i Europy

Gdzie jest burza na świecie?

Zobacz także interaktywną mapę burzową świata. Kliknij w mapę i zobacz, gdzie jest teraz burza! Następnie przytrzymaj lewy przycisk myszy komputerowej i przesuwaj po mapie świata.

Interaktywna mapa burzowa Polski

INNE INTERAKTYWNE MAPY BURZOWE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki