Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetarg na mieszkania?

Jacek Klein
Prawdopodobnie dojdzie do licytacji mieszkań na Osiedlu Kryształowym w Gdańsku. Mieszkańcy, którzy przed ogłoszeniem upadłości dewelopera CT Budowlana nie zdążyli podpisać aktów notarialnych przenoszących na nich prawa własności, obawiają się, że stracą mieszkania. A zapłacili za nie 100 proc. ceny zawartej w umowach. O własność walczą już kilka lat, założyli stowarzyszenie "Moje - nie - moje".

Wczoraj z sędzią Jolantą Piątek, wiceprezes Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ, spotkał się Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta Gdańska.
- Rozważyliśmy wszystkie możliwe rozwiązania w granicach prawa - powiedział Oleszek. - Prosiłem, aby w sprawie nie zapominać o czynniku społecznym. Sąd o tym nie zapomina, nie ma złej woli, szkopuł w tym, że sędzia komisarz i syndyk są ograniczeni ułomnym prawem.

Mieszkania weszły bowiem w skład masy upadłości przeznaczonej na pokrycie zobowiązań dewelopera wobec wierzycieli. Zgodnie z prawem, najpierw zaspokojone muszą zostać roszczenia Skarbu Państwa, banków i kontrahentów. Mieszkańcy, również będący wierzycielami, są dopiero na szóstym miejscu.

Złożyli zbiorową propozycję ugody. Chcą wykupić lokale za łączną kwotę 1,5 mln zł. Do tego zrzekają się wierzytelności od dewelopera na kwotę 2,5 mln zł. Według prawa, syndyk nie może jednak znieść hipoteki z lokali i przenieść własności na mieszkańców, ponieważ działałby na szkodę pozostałych wierzycieli.

Choć sytuacja wydaje się patowa, mieszkańcy się nie poddają. - W Poznaniu w podobnej sprawie zawarto ugodę - zaznacza Ireneusz Ziółkowski, jeden z poszkodowanych.
- Zamierzam skontaktować mieszkańców z mecenasem, ekspertem od spraw upadłościowych. Muszą mieć prawnika, który będzie ich reprezentował - zapowiada Bogdan Oleszek.

W piśmie do mieszkańców syndyk stwierdził, że jeżeli pełnomocnik ich reprezentujący przedstawi propozycję ugody, która nie będzie krzywdziła innych wierzycieli, zostanie ona rozważona. Aktualnie sytuacja jest taka, że jeżeli sędzia komisarz wyrazi zgodę na zbycie lokali, zostanie rozpisany przetarg na zasiedlone mieszkania, a więc z lokatorami.

W latach 1999-2002 mieszkańcy podpisali z CT Budowlana umowy zakupu mieszkań. Zapłacili za nie ceny przewidziane w umowach, odebrali klucze i zameldowali się. W 2002 roku CT Budowlana zaciągnęła kredyt bankowy dużej wysokości. W 2003 roku deweloper upadł, nie podpisując aktów notarialnych z 30 nabywcami mieszkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki