- W sobotę, o godzinie 9.36, padłam ofiarą stalkingu - mówi Weronika Korol z Gdańska, matka siedmioletniej córki. - Po włączeniu telefonu odebrałam pierwsze z wielu połączeń od mężczyzn, którzy natrafili na moje zdjęcie, nazwisko i sfabrykowane ogłoszenie na portalach, oferujących "seks bez zobowiązań".
Oprócz telefonów było też około 80 SMS-ów. Niektóre bardzo wulgarne, z dołączonymi zdjęciami męskich narządów płciowych. Osoba lub osoby, które umieściły w piątek późnym wieczorem ogłoszenia na seksportalach, wykorzystały prywatne zdjęcia Weroniki z Facebooka.
Niemalże 24 godziny później stalkerzy zaatakowali inną młodą kobietę z Gdańska - chodzi o studentkę ostatniego roku Wydziału Prawa na Uniwersytecie Gdańskim - Alicję Bukowską. Z osłupieniem czytała "ofertę", opatrzoną własnym zdjęciem: "Sprawa jest prosta, szukam pana, który zapłaci mi za seks". Jako "młoda napalona" miała proponować za drobne 50 złotych klientom "różne pozycje". "Szukała sponsora...".
Obie kobiety zgłosiły sprawę na policję.
- Policja prowadzi dwa odrębne postępowania z art. 150A par. 2, czyli związane z przestępstwem stalkingu - potwierdza Lucyna Rekowska z KMP w Gdańsku.
Czytaj też: Stalking: zabawa, która niszczy ludzi [KOMENTARZ]
Czytaj więcej o sprawie w czwartkowym (25.09.2014 r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?