Polskie Sieci Energetyczne, czyli Operator Systemu Przesyłowego, wprowadziły wczoraj w ciągu dnia 20 i 19 stopień zasilania. 20 stopień zasilania oznacza, że firma może znaleźć się w sytuacji, że dostanie tylko tyle energii aby zapewnić bezpieczeństwo ludzi oraz nie doprowadzić do uszkodzenia lub zniszczenia obiektów technologicznych. Ograniczenia w korzystaniu z energii dotyczą dużych firm - ok. 1,6 tys. w kraju.
"W związku z utrzymującą się falą upałów i sytuacją hydrologiczną w kraju wystąpiło obniżenie - poniżej poziomu wymaganego minimum - dostępnych rezerw zdolności wytwórczych, a tym samym nastąpiło zagrożenie bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej" - głosi komunikat PSE."Głównym powodem są ograniczenia zdolności wytwórczych elektrowni z uwagi na utrzymujące się, ekstremalne trudności w chłodzeniu elektrowni z otwartym obiegiem chłodzenia, ubytki na pracujących blokach, awaryjne odstawienia i przekwalifikowania na postoje awaryjne".
"Ograniczenia w dostarczaniu energii elektrycznej nie dotyczą: gospodarstw domowych, małych i średnich firm, czy też klientów wrażliwych (np. szpitale). W przypadku obszaru obsługiwanego przez Energa-Operator ograniczenia obejmują tylko największych odbiorców, pobierających moc większą niż 300 kW" - informuje Energa-Operator.
To m.in. fabryki, zakłady przemysłowe czy centra handlowe. Operator Systemu Przesyłowego podkreśla, że nie dotyczy to gospodarstw domowych. Firmy śledzą sytuacje i opracowują scenariusze działania w razie przerw w dostawach energii, inne już ograniczają działalność lub przestawiają się na nocny tryb. Najbardziej energochłonne są firmy z branży petrochemicznej, stalowej, papierniczej czy centra biznesowe. Na Pomorzu to m.in. Lotos czy stocznie.
- Grupa Lotos z pełną uwagą i niepokojem odczytuje komunikat PSE o wystąpieniu zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej na terenie RP - poinformował nas Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos SA. - Stabilność pracy rafinerii w Gdańsku jest bezpośrednio uzależniona od stabilnego zasilania energetycznego. Utrzymując normalny ruch wszystkich instalacji, będziemy na bieżąco obserwować rozwój sytuacji i analizować możliwe scenariusze postępowania.
Premier Ewa Kopacz zwołała wczoraj robocze spotkanie zespołu zarządzania kryzysowego dotyczące dostaw energii. Zapewniła, że w domach prądu nie zabraknie, nie zabraknie go także w szpitalach czy innych instytucjach zapewniających bezpieczeństwo. Zaapelowała jednak o oszczędzanie energii.
Analitycy oceniają, że decyzja o 20 stopniu zasilania jest racjonalna ale też jest ostrzeżeniem.
- Ogłoszony 20 stopień to przestroga dla tych, którzy już zapomnieli, że energetyka to system, który wymaga ciągłej troski i bardzo strategicznego traktowania. To się może pogłębić, ponieważ temperatury nie będą maleć, a posiadamy elektrownie, które są szczególnie wrażliwe na temperatury zewnętrzne - tłumaczy Herbert Gabryś, przewodniczący Komisji ds. Polityki Klimatyczno-Energetycznej Krajowej Izby Gospodarczej.
Eksperci zgodnie twierdzą, że polska sieć elektroenergetyczna wymaga modernizacji. Ministerstwo Gospodarki przyznało, że bez odpowiednich inwestycji w sieci i nowe moce wytwórcze w 2016 roku należy liczyć się z pierwszymi blackoutami, czyli zaciemnieniami wywołanymi przerwami dostaw energii elektrycznej, nawet bez ekstremalnych zagrożeń pogodowych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?