Od początku pandemii Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku systematycznie likwidował kolejne kursy na wybranych liniach, a nawet niekiedy nawet całe linie autobusowe i tramwajowe. Winna temu dziura budżetowa, do której przyczynil się marcowy i kwietniowy lockdown oraz znacząco mniejsza liczbą pasażerów po zniesieniu najsurowszych obostrzeń.
Po wakacjach, wraz z nadejściem nowego roku szkolnego liczba kursów miała się zwiększyć, jednak pasażerowie wciąż uskarżają się na ograniczoną ofertę. Zniknęła całkowicie linia tramwajowa nr 11 oraz autobusowe 100, 129, 139, 212 zmniejszono znacząco liczbę kursów na linii tramwajowej 5, a także w nieco mniejszym stopniu na liniach 2, 5, 6, 7. Na liniach autobusowych zniknęły zaś kursy linii 113, 115 213, 154, 156, 164, 262. Cięcia prowadzono jeszcze przed samym rozpoczęciem roku szkolnego. Względem stanu z początku marca każdego dnia w Gdańsku liczbę skasowanych kursów należy liczyć w setkach. Najbardziej ucierpiało i tak fatalnie skomunikowanie południe Gdańska.
- Linie 113, 213 czy 175 mają ograniczoną liczbę kursów, część z nich jest kompletnie przepełniona, tak, że osoby nie mogą wsiąść do środka, ale tak się dzieje także na innych liniach - w programie "Samorządowy Piątek" mówił Przemysław Majewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Do tego nakłada się problem z kuroswaniem skmek, takt czasami co 20 minut. Mamy w tym momencie w Gdańsku bardzo poważny problem jeśli chodzi o komunikację zbiorową.
Miasto tłumaczy, że ofertę obcięto o 18 mln zł, a do tego co zostało trzeba dołożyć 32 mln zł względem tegorocznego planu.
ZTM nie zarobi na uczniach
Mimo tłumnego powrotu uczniów do szkół miasto nie zarobi niestety na biletach dla małoletnich pasażerów, bo wprowadzona przed dwoma laty w Gdańsku bezpłatna komunikacja dotyczy wszystkich dzieci przedszkolnych, uczniów szkół podstawowych i wszystkich ponadpodstawowych. Warunkiem darmowych przejazdów miejskimi autobusami i tramwajami w Gdańsku jest posiadanie Karty Mieszkańca i ważnej legitymacji szkolnej. Trzeba też aktywować Pakiet Bezpłatnych Przejazdów. Przywilej korzystania z bezpłatnej komunikacji w naszym mieście przysługuje uczniom do 24. roku życia.
Najnowsze informacje z województwa
Rzecznik ZTM Zygmunt Gołąb zaznacza jednak, że wraz z początkiem roku szkolnego do obsługi wybranych linii zostało skierowanych więcej autobusów przegubowych, np. tych na liniach 186 i 262. Z kolei na innych liniach w związku z rozpoczęciem roku szkolnego zwiększono liczbę kursów po to, by przewieźć większą liczbę pasażerów. Na torach pojawiło się również więcej pojemnych tramwajów marki "Pesa", zamiast "Dortmundów".
Niestety, nie ma co liczyć na zakup dodatkowych pojazdów. Z-ca Prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski w rozmowie z radną Beatą Dunajewską miał jednak zapewniać, że obciążenie linii tramwajowych i autobusowych jest monitorowane i do połowy września tam gdzie tłok jest największy zostaną puszczone dodatkowe pojazdy.
Kolejną korzystną zmianą w gdańskiej komunikacji miejskiej jest ściślejsza integracja taryfowa z SKM i PolRegio, która docelowo może wpłynąć także na zmniejszenie zatłoczenia w autobusach i tramwajach.
Pasażerowie skarżą się jednak na fakt, że w gablotach na peronach SKM nie sposób znaleźć żadnej informacji na temat szybszych pociągów kursujących po równoległych torach dalekobieżnych. Nie ma ich na rozkładach jazdy, wyszukiwarkach połączeń, na wyświetlaczach, ani w zapowiedziach z głośników. Każdy podróżny chcący zaoszczędzić nieco czasu musi więc wykazać się dużą determinacją, by ze wspomnianego udogodnienia skorzystać.
Alternatywy w postaci rowerów miejskich niestety gdańszczanie nie mają i długo mieć nie będą. Ale prace nad MEVO twają - okazuje się, że ostateczne warunki zamówienia publicznego mają być gotowe prawdopodobnie późną jesienią.
Sytuację z pewnością znacząco poprawiłoby zniesienie obostrzeń dotyczących liczby zajętych siedzeń w autobusach i tramwajach, ale nie da się zrobić tego "ot tak". Przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego podkreślają, że restrykcje te są wynikiem postanowień rządu, w związku z pandemią koronawirusa. Dotyczy to limitów przewozu osób, możliwości zajęcia co drugiego miejsca oraz zasłaniania ust i nosa.
- Często limity te w polskich miastach nie odnoszą się do realiów i powodują niewydolność systemów transportowych, dlatego Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej wystosowała prośbę do nowego ministra zdrowia, aby wprowadzić zmiany w mechanizmie ustalania limitów - tłumaczy Zygmunt Gołąb.
Dziura budżetowa się pogłębi?
Jeżeli 1 października studenci powrócą na uczelnie i zaczną korzystać z komunikacji miejskiej problem zatłoczonej komunikacji powróci. Jeżeli nie wrócą - jak zapowiada Beata Dunajewska - do końca roku miasto zanotuje 50 mln stratę jeśli chodzi o bilety.
Wiadomo już jednak, że w semestrze zimowym z zajęć stacjonarnych zrezygnował Uniwersytet Gdański, natomiast na innych uczelniach wyższych (np. Politechnice Gdańskiej) zajęcia dydaktyczne będą przeprowadzane tylko w ograniczonym zakresie.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?