To miała być ringowa wojna, ale ostatecznie walka niczym nie zachwyciła. Tomasz Adamek wyraźnie zdominował swojego rywala, był od niego znacznie szybszy, zadawał więcej ciosów. Przemysław Saleta próbował skracać dystans, wyprowadzać w stronę "Górala" mocne ciosy, ale na niewiele się to zdało. Był po prostu w tej batalii bezradny.
Po piątej rundzie Saleta zgłosił sędziemu, że nie zamierza już wychodzić do ringu. Przegrał z kontuzją. Po walce przyznał, że przez kilka rund mocno bolał go bark i tym samym nie był w stanie w żaden sposób skutecznie wyprowadzać ciosów. Kibice takim obrotem wydarzeń byli wyraźnie rozczarowani, bo po walce wieczoru spodziewali się znacznie więcej.
Jak się jednak okazuje, kontuzja Przemysława Salety była naprawdę poważna. W poniedziałek 47-letni pięściarz zamieścił na swoim profilu na Facebooku zdjęcie rentgenowskie i poinformował swoich fanów, że w pojedynku z Adamkiem... złamał obojczyk.
"Póki co złamanie obojczyka, czekam na rezonans żeby wiedzieć co z tkankami miękkimi. Nie ma krwi nie ma zabawy:)" - napisał na Facebooku Saleta.
Dla Salety była to ostatnia walka w zawodowym ringu. Adamek natomiast raczej ostatniego słowa jeszcze nie powiedział.
- Być może pokuszę się o jeszcze jedną walkę, ale na razie nie chcę tego deklarować. Nie wiem, czy moja żona się na to zgodzi - mówi Adamek.
Tomasz Adamek pokonał Przemysława Saletę. "Nigdy nie wyjdę już do ringu"
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?