Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemysł stoczniowy w erze innowacji. Ponad 700 milionów złotych na nowe pomysły dla polskich stoczni!

Szymon Szadurski
Pierwszy w Polsce, kompleksowy program wsparcia prac badawczo-rozwojowych w polskim przemyśle stoczniowym, ogłoszono na terenie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Gdyni.

W ramach inicjatywy INNOship do 2023 roku na nowe pomysły, które mają pomóc zwiększyć konkurencyjność rodzimych stoczni, wydana zostanie kwota ponad 700 milionów złotych. Pilotażowy etap programu sektorowego, koordynowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, potrwa dwa lata. W tym czasie planowane jest przeprowadzenie dwóch konkursów na łączną kwotę 240 milionów złotych. O dotacje ubiegać będą mogły się wszystkie podmioty, państwowe i prywatne, które mają ciekawe pomysły na wprowadzenie innowacji do polskiego przemysłu stoczniowego.

W dalszym etapie programu do rozdysponowania będzie nawet pół miliarda złotych. Nabór wniosków konkursowych rozpocznie się 30 kwietnia i potrwa do 29 czerwca tego roku. Finansowane będą projekty, obejmujące m.in. badania przemysłowe i eksperymentalne prace rozwojowe.

Innowacje poparte wiedzą

- Program jest odpowiedzią na potrzeby pracodawców, związanych z rynkiem stoczniowym - mówi Piotr Dardziński, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. - To oni dali impuls do stworzenia projektu, który umożliwi lepsze prowadzenie prac badawczo-rozwojowych. Dziś przemysł stawia na wiedzę i innowacje, ponieważ wie, że to one mogą być źródłem przewagi konkurencyjnej.

Z efektów programu INNOship korzystać mają wszystkie polskie stocznie, państwowe i prywatne, w tym te z Trójmiasta, jak Gdańska Stocznia Remontowa, Stocznia Gdańsk, Stocznia Crist, gdyńska Stocznia Nauta, Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni.

- Odbudowa przemysłu stoczniowego jest jednym z priorytetów rządu - mówi Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego. - W Polsce mamy wspaniałe tradycje stoczniowe oraz dobrze wykształconych inżynierów. Jeżeli do tego dodamy zwiększenie nakładów na badania i rozwój, osiągniemy nasz cel. Przemysł stoczniowy znów może stać się wizytówką polskiej gospodarki.

- Przeznaczamy specjalne środki na podniesienie konkurencyjności sektora stoczniowego - dodaje Piotr Dardziński. - Dedykowane będą one badaniom i rozwojowi. Beneficjantami tego projektu mogą być pojedynczy przedsiębiorcy, ale także konsorcja oraz spółki i firmy, obsługujące sektor stoczniowy. Chcielibyśmy zbudować przewagę konkurencyjną całej tej branży.

Strategia wsparcia przemysłu stoczniowego

Piotr Dardziński zaznacza, że program INNOship jest elementem konsekwentnej strategii państwa i rządu, polegającej na wspieraniu przemysłu stoczniowego.

- Mamy firmy, które mogą potem konsumować efekty pracy naukowców i wdrażać nowe technologie - uważa Piotr Dardziński. - Mamy też doświadczenie, tradycję, dobrych inżynierów, a dzięki Politechnice Gdańskiej, Zachodniopomorskiemu Uniwersytetowi Technologicznemu i Akademiom Morskim w Gdyni i Szczecinie potencjał kształcenia kolejnych, którzy staną się wykwalifikowanymi pracownikami w sektorze stoczniowym. Bardzo potrzebujemy jego rozwoju, dlatego inwestujemy setki milionów złotych.

Zdaniem Piotra Dardzińskiego, branża stoczniowa znajduje się obecnie w korzystnej fazie cyklu koniunkturalnego.

- Można powiedzieć, że globalna gospodarka na wodzie stoi - twierdzi wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. - Zdecydowaną większość wymiany towarowej dokonuje się drogą morską. Ci, którzy potrafią budować przysłowiowe buty, przy okazji których chodzi się po wodzie, mają przed sobą dużą przyszłość. Jestem przekonany, że polski przemysł stoczniowy jest w stanie wykorzystać swoją szansę na konstruowanie i produkowanie technologii, które będą nowoczesne, ekologiczne i konkurencyjne cenowo.

Profesor Maciej Chorowski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, dodał, że NCBR, uczestniczące w programie INNOship, traktowane może być jako swoisty ubezpieczyciel przemysłu stoczniowego od ryzyka związanego z wprowadzaniem na rynek nowych technologii.

- O ile branża stoczniowa jest bardzo stara i już w starożytności Ateny opiekowały się statkiem Odyseusza, o tyle nowa rzeczywistość, w której się znajdujemy, ustanowienie stref ograniczonej emisji, normy środowiskowe, przepisy dotyczące wód balastowych, stwarzają możliwości, aby w kilogramie statku znajdowało się coraz więcej wartości dodanej - uważa prof. Maciej Chorowski. - To oznacza, że ci, którzy produkują jednostki, muszą wyjść z pewnej strefy komfortu i podjąć ryzyko rozwoju, produkcji czegoś nowego, co zawsze związane jest z możliwością poniesienia strat. NCBR od takich strat chce branżę stoczniową ubezpieczyć. Te środki, które lokujemy w program INNOship mają na celu, aby projekty, które będą finansowane, doprowadziły do sytuacji, że polskie stocznie będą miały coraz większą wartość dodaną przy okazji sprzedawanych przez siebie produktów. Gdyby przy okazji doszło do przełomów technologicznych, byłoby tym lepiej, bo oznaczałoby to, że na wyprodukowane wyroby nakładać można byłoby jeszcze wyższą marżę.

Zdaniem prof. Macieja Chorowskiego, dzięki rozwojowi sektora stoczniowego, do czego przyczynić ma się program INNOship, wzrosną dochody podatkowe państwa.

- Wszyscy na tym skorzystamy - zapewnia dyrektor NCBR.

Pracodawcy widzą szanse

Program INNOship powstał we współpracy ze Związkiem Pracodawców Forum Okrętowe.

- Ten projekt daje duże szanse polskiemu przemysłowi stoczniowemu i inżynierom, którzy będą promować naszą myśl techniczną - uważa Jerzy Czuczman, prezes związku. - To jest też niepowtarzalna okazja dla naszych, rodzimych stoczni. Właśnie one będą tą myśl techniczną przetwarzać i produkować konkretne wyroby dla całego łańcucha dostawców. Chcemy, aby z tego, co my jako okrętowcy będziemy wytwarzać, skorzystali też nasi krajowi armatorzy.

Jerzy Czuczman zaznaczył, że w polskim przemyśle stoczniowym drzemie olbrzymi potencjał kompetencji i umiejętności, który powinien być wykorzystywany także na potrzeby Polski.

- Nie jest dobrą sytuacją, kiedy dziś w 95 procentach przypadków z owoców naszej pracy korzystają klienci z zagranicy - mówi Jerzy Czuczman. - Program INNOship to morze możliwości, warte 730 milionów złotych. To pierwszy taki projekt w znanej mi historii polskiego przemysłu stoczniowego, pomimo że w przeszłości były już co najmniej dwie podobne próby. Naszym poprzednikom to się jednak nie udało i nasuwa się pytanie, dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Dziś nie jest to jakiś sztuczny pomysł, ale faktyczna, oddolna inicjatywa, płynąca od przedsiębiorców, której głównym mózgiem i animatorem jest Holding Remontowa. Dzięki niemu Związek Pracodawców Forum Okrętowe był w stanie przygotować studium i złożyć wniosek do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz negocjować i uzgadniać agendę badawczą.

Według Pawła Lulewicza, wiceprezesa Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, na terenie której funkcjonują m.in. Stocznia Crist, Stocznia Remontowa Nauta, Vistal, Damen Shipyards czy Energomontaż Północ, cały sektor stoczniowy z utęsknieniem wyczekiwał właśnie takich inicjatyw, które pozwolą rozwinąć skrzydła firmom z tej branży i podnieść konkurencyjność.

Przemysł morski częścią program inteligentnego rozwoju

- Z własnych doświadczeń wiemy, że stworzenie właściwych warunków i systemowej pomocy ułatwia wdrażanie i transfer nowych technologii oraz innowacyjnych rozwiązań - mówi Paweł Lulewicz. - Jako Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna musimy być i jesteśmy integratorem całego środowiska i wszystkich tych, którzy zajmują się na co dzień szeroko rozumianym przemysłem stoczniowym. Gratuluję takiej inicjatywy, jak INNOship i cieszę się, że przerodziła się w bardzo konkretny program. Wartość projektu jest imponująca. Trzymam kciuki, aby przedsiębiorstwa z branży stoczniowej efektywnie skorzystały z tych środków. Dobrze zainwestowane z pewnością pozwolą budować przewagi konkurencyjne na bardzo trudnym i wymagającym rynku. My jako Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna odpowiadamy za tworzenie warunków w pewnej tylko części, ale jednak szereg firm korzysta z narzędzi strefowych. Zachęcam do tego szczególnie w obliczu zmian, które lada dzień wejdą w życie, jak ustawa dotycząca nowych inwestycji. Jesteśmy do dyspozycji przedsiębiorców. W przypadku nowych projektów inwestycyjnych zawsze znajdziemy czas, aby spotkać się i porozmawiać.

Program INNOship jest jednym z trzynastu programów sektorowych, realizowanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. NCBR jest agendą wykonawczą ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Od ponad dziesięciu lat łączy świat nauki i biznesu, tworząc odpowiednie warunki do prowadzenia prac badawczo-rozwojowych.

Poprzez współfinansowanie procesów B+R wspiera rodzimych przedsiębiorców, istotnie zmniejszając ich ryzyko biznesowe, towarzyszące wdrażaniu przełomowych projektów badawczych. NCBR pełni funkcję instytucji pośredniczącej w programach operacyjnych Inteligentny Rozwój oraz Wiedza Edukacja Rozwój. Z rocznym budżetem rzędu miliarda euro jest obecnie największym w kraju i regionie ośrodkiem wspierania rozwoju nauki i gospodarki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki