Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemoc w rodzinie: Bije nie tylko margines. Celebryci, biznesmeni i naukowcy też

Dorota Abramowicz
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Robert Kwiatek/Archiwum
Przemoc w rodzinie jest zjawiskiem egalitarnym. Nad bliskimi znęcają się nie tylko niezrównoważeni, alkoholicy i osoby z marginesu, ale także znani biznesmeni, politycy, utytułowani naukowcy, cenieni przez pacjentów lekarze, adwokaci, sędziowie, policjanci i wojskowi. Trudno wyrwać się z luksusowego piekła...

Anna dopiero w lipcu zdecydowała się na terapię. Wcześniej upierała się, że sama sobie poradzi. W końcu wyprowadziła się od Piotra, złożyła pozew o rozwód. Problem w tym, że nadal otwierała mu drzwi, kiedy dobijał się pijany w środku nocy, a potem boso uciekała na ulicę, gdy rzucał się na nią z pięściami. Teraz, po kilku sesjach, jest mocniejsza. Od razu dzwoni na policję.
- Już nie zastanawiam się, co o mnie pomyśli dzielnicowy - mówi twardo Anna. - Chociaż nadal widzę w oczach funkcjonariuszy zdziwienie, gdy dowiadują się, że jestem pracownikiem naukowym, a mój mąż znanym lekarzem.

Nagłośniony w ostatnich tygodniach proces znanego reżysera, Macieja D., skazanego nieprawomocnym wyrokiem sądu za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad aktorką Moniką Kwiatkowską-Dejczer, zwrócił uwagę na fakt, iż na rodzinną przemoc nie mają monopolu środowiska patologiczne. I choć sprawa Macieja D. nie jest zakończona (reżyser zamierza się odwoływać od wyroku), to coraz odważniej zaczyna się mówić o problemie, który dotyka praktycznie wszystkie grupy zawodowe, nie omijając celebrytów i polityków.

W marcu poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń wysłał "ostatnie ostrzeżenie" niewymienionemu z nazwiska koledze z ław poselskich.

- W polskim parlamencie jest poseł, który znęca się nad swoją żoną - zdradził na łamach "Faktu". - Policja w tym domu jeszcze nie interweniowała, ale kobieta zgłosiła się o pomoc do organizacji, w której się udzielam.

O byłym już senatorze PO, znanym prawniku i o koszmarze domowym opowiadała w telewizji i na łamach gazet Zofia Ragankiewicz, przed laty znana modelka. Senator, który wcześniej zasiadał w Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, wystąpił z PO, jako kandydat bezpartyjny przegrał wybory w 2007 r. i obecnie mniej udziela się medialnie.

- Klasa polityczna jest bardzo narażona na ryzyko używania przemocy, być może ze względu na poczucie władzy - mówi Krzysztof Sarzała, szef Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku. - Jeden z lokalnych działaczy PO opowiadał mi o problemach kolegów "ze styropianu", którzy nie zrobili kariery i teraz sfrustrowani mają kłopoty osobiste i emocjonalne.
Gdańskie CIK każdego roku przyjmuje 2-2,5 tys. nowych zgłoszeń od osób, które stały się ofiarami przemocy domowej. - Oceniam, że około 30 proc. to tzw. nietypowe ofiary, ludzie wykształceni, zamożni, o określonej pozycji towarzyskiej - twierdzi Krzysztof Sarzała. - Przemoc nie jest zjawiskiem elitarnym, ona jest egalitarna. Zresztą proszę popatrzeć na samochody, parkujące przed ośrodkami pomocy. Często są to luksusowe wozy, naprawdę z najwyższej półki cenowej. Niestety, pieniądze nie chronią przed przemocą ze strony najbliższych.
Jeden ze znanych dziś trójmiejskich biznesmenów, jak donosiły w 1999 r. gazety, stanął nawet przed sądem za znęcanie się nad żoną, która po jednym z pobić trafiła do AMG "ze stłuczeniem głowy, kręgosłupa szyjnego i wstrząśnieniem mózgu".
Takie informacje to jednak rzadkość. Duże pieniądze nie lubią rozgłosu, a sprawy - jeśli już - rozstrzygane są na poziomie adwokatów.

- Wbrew pozorom osoby zamożne wcale nie mają łatwiejszej drogi - słyszę od szefa Centrum Interwencji Kryzysowej. - Skarżą się na nieufność pracowników socjalnych. A przecież ośrodki pomocy społecznej zobowiązane są nie tylko do udzielania pomocy materialnej, ale także psychologicznej i terapeutycznej. Często problem ofiary polega na uwikłaniu psychicznym i emocjonalnym. Ma samochód, ale nie potrafi nim odjechać. Ma kilka mieszkań, ale nie umie się do nich wyprowadzić. Ma pieniądze, ale nie potrafi wykorzystać ich, by uwolnić się od prześladowcy.

Przed przemocą nie chroni też wykształcenie. Nawet prawnicze.
- Ostatnio odwiedziłam szesnastoletnią Kasię, córkę małżeństwa prawników - opowiada osoba, zajmująca się rodzicielstwem zastępczym. - Rodzice Kasi rozwiedli się, kiedy dziewczynka miała kilka lat. Potem zaczęła się brutalna wojna o dziecko - procesy, porwania, awantury. Dziewczynka stała się ofiarą przemocy psychicznej, przekazywana z rąk do rąk była "karana" za wcześniejszy pobyt u wrogiej strony. Dochodziło też do przemocy fizycznej. Wreszcie, gdy skończyła 14 lat, rodzice doszli do porozumienia i postanowili... wysłać ją do internatu. Na szczęście ciocia Kasi powiedziała "basta" i wystąpiła o ustanowienie jej i męża rodziną zastępczą. Dziś Kasia, choć okaleczona emocjonalnie, jest świetną uczennicą i zamierza po maturze studiować prawo.

Wśród sprawców rodzinnej przemocy zdarzają się także ci, którzy powinni przed nią chronić - policjanci. Oraz wojskowi. - Niestety, jest dużo takich spraw - twierdzi Krzysztof Sarzała. - Być może wpływa na to sposób wykonywania zawodu, postawa autorytarna, a w przypadku policjantów - konieczność wyłączenia w pracy emocjonalności i empatii. Czasem po powrocie do domu trudno im tę empatię włączyć.

Gdzie w Trójmieście można uzyskać pomoc?

Przemoc jest przestępstwem. Jeśli ktoś bliski bije cię, szarpie, grozi śmiercią, poniża, obrzuca obelgami, kontroluje każdy krok, zabiera pieniądze - musisz szukać pomocy.

  • Niebieska linia: tel. 801 120 002 (poniedziałek - sobota: godz. 8-22, niedziela i święta: godz. 8-16)
  • Centrum Interwencji Kryzysowej Gdańsk Nowy Port,
  • plac Księdza Prałata Gustkowicza 13, tel. 58 511-01 21, 511 01 22, e-mail: [email protected], całodobowa infolinia: 801 011 843
  • Wojewódzki Ośrodek Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia (pomoc osobom uzależnionym i ich rodzinom, terapia dla ofiar przemocy w rodzinie) - Gdańsk, 58 301 51 32
  • Gdynia: Ośrodek Interwencji Kryzysowej (całodobowa pomoc osobom doświadczającym przemocy) tel. 58 622 22 22, Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia ul. Wejherowska 65, tel. 58 664 34 50, Dom Samotnej Matki, ul. Fredry 3 tel. 58 661 65 26
  • Sopot: Punkt Interwencji Kryzysowej, al. Niepodległości 759A, tel. 58 550 14 14

Jeśli już uderzy, to trzeba uciekać

Rozmowa z psychologiem - dr Krystyną Kmiecik-Baran
Wykształcony, kulturalny, bogaty i... domowy oprawca. Nie dziwi to Pani?
Zbyt dużo takich przypadków widziałam, więc wcale mnie to nie dziwi. Przemoc może się zdarzyć w każdym domu, a sprawcą niekoniecznie musi być mąż. Także żona i dorosłe dzieci. Ofiarami przemocy domowej coraz częściej padają ludzie starsi.

Skąd to się bierze?
Trudne pytanie. Generalnie wiąże się to z pewnymi predyspozycjami. Sprawcą często bywa osoba, która sama w dzieciństwie była ofiarą przemocy, a jako człowiek dorosły potrzebuje kontroli i władzy nad innymi. Kulturalny w pracy, rozładowuje negatywne emocje w domu, bijąc żonę. Sprawia mu to, niestety, przyjemność. Lepiej się czuje i pragnie to powtarzać. Dlatego od pierwszego razu trzeba mówić "nie".

"Nie", i co dalej?
Opowiadamy o tym w rodzinie, przyjaciołom, nie utrzymujemy w tajemnicy.

Ależ to wstyd!
No właśnie. Zauważyłam już, że o ile w biednych domach przemoc jest głośna, to im lepsze wykształcenie, wyższe stanowisko i większe pieniądze, tym robi się ciszej. Pewna znana na Pomorzu osoba, piastująca wysokie stanowisko, obiła ściany mieszkania dźwiękochłonnym materiałem, by nie było słychać krzyku bitej żony. Inna kobieta była "za karę" topiona przez męża w łazience. Trzymał jej głowę pod wodą, aż zaczynała tracić przytomność.

Poszedł siedzieć?
Nie. Kobieta w ostatniej chwili zrezygnowała ze zgłoszenia sprawy na policję. Nie znam jej dalszego ciągu.
Czy można wyczuć, że miły, mądry chłopak zamieni się w domowego sadystę?
Można. Niedawno poznana osoba, która miewa problemy z kontrolowaniem zachowań, ma napady złości i agresji, przeprasza, a potem znów to się powtarza - jest potencjalnym zagrożeniem. A już jeśli uderzy, to trzeba natychmiast uciekać.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki