Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejmowanie nieruchomości pod budowę obwodnicy - bez zakłóceń

Edyta Okoniewska, Joanna Surażyńska
Większość mieszkańców, którzy stracą ziemie czy domy, podpisała ugody. W przypadku domów i miejsc pracy, pieniądze wypłacane są szybciej.

Koparki, samochody ciężarowe i rozkopane pola. Budowa kościerskiej obwodnicy rozpoczęła się na dobre. Wyjątkowo łaskawa pogoda pozwala kontynuować prace.

- Obecnie realizowane są prace ziemne, jak wymiana gruntów, wzmacnianie i budowa nasypów, a także wycinka drzew - mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Wykonawca buduje także drogi technologiczne, którymi dowożone są materiały niezbędne do realizacji inwestycji.

Choć budowa tej najważniejszej w regionie drogi cieszy kierowców, to mniej powodów do zadowolenia mają mieszkańcy, którzy tracą ziemię, domy, a także miejsca pracy.

- Sukcesywnie przejmujemy grunty i budynki - mówi Piotr Michalski. - Proces ten przebiega spokojnie. Przejęliśmy już ok. 70 proc. nieruchomości. Mamy świadomość, że są to sprawy bardzo delikatne, jednak mieszkańcy byli wcześniej informowani i wiedzieli, że do tego dojdzie. Cały proces, choć trudny, przebiega bez zakłóceń. Jeśli przejmowanie nieruchomości dotyczy budynków mieszkalnych lub miejsc pracy, to realizowana jest przyspieszona procedura, dzięki której właściciele mogą jak najszybciej otrzymać pieniądze.

Budowa drogi może wiązać się z pewnymi utrudnieniami dla mieszkańców. Błoto i rozkopy w wielu miejscach utrudniają funkcjonowanie.

Inwestycję realizuje firma Strabag. Droga będzie miała 7,6 km. Czas realizacji wyniesie ok. 30 miesięcy.

Jak się dowiedzieliśmy, kontrakt opiewa na kwotę 165 mln złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki